"Kanonierzy" zaczęli na Selhurst Park bardzo mocno i zepchnęli lokalnego rywala do głębokiej defensywy. Ten napór jeszcze w pierwszym kwadransie przyniósł im owoce. Pierre-Emerick Aubameyang dostał świetne prostopadłe podanie od Alexandre'a Lacazette'a i spokojnie posłał piłkę do siatki obok Vicente Guaity.
Na początku kadencji Mikela Artety Arsenal pokazuje wyraźną zwyżkę formy, lecz często miewa problemy z utrzymaniem tego dobrego poziomu przez cały mecz. Podobnie było w derbach, bo po objęciu prowadzenia goście spuścili z tonu i mocno wycofana dotąd ekipa Roya Hodgsona przeszła do ofensywy.
W pierwszej połowie ataki miejscowych nie przyniosły im jeszcze wyrównania, ale po przerwie walczyli o nie dalej i w końcu dopięli swego. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Cheikhou Kouyate powalczył o piłkę w sporym tłoku, a już po chwili z ostrego kąta do siatki wpakował ją Jordan Ayew. Bernd Leno mógłby obronić, gdyby nie rykoszet od nogi obrońcy.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Ekstremalne przygotowania do Rajdu Dakar. Trwają cały rok
"Kanonierzy" stracili gola, a jakby tego było mało, niedługo później musieli sobie radzić w dziesiątkę. Faul Aubameyanga na Maxie Meyerze wzbudził grozę, bo noga Niemca wygięła się w tak niebezpieczny sposób, że mogło dojść nawet do złamania nogi. Sędzia Paul Tierney początkowo ukarał Gabończyka tylko żółtą kartką, jednak było wiadomo, że gdy otrzyma sygnał od wideoasystentów, to zmieni decyzję i dokładnie tak się stało.
Gra w dziesiątkę wcale nie pozbawiła Arsenalu szans na zwycięstwo. Najpierw wprawdzie jego kibice zadrżeli, gdy w ogromnym zamieszaniu piłkę z linii bramkowej musiał wybijać Sokratis Papastathopoulos. Później jednak goście mieli jeszcze lepszą okazję, by wyszarpnąć pełną pulę. Guaita końcami palców sparował na słupek mocne uderzenie Nicolasa Pepe, a potem zatrzymał jeszcze dobitkę z bliska Lacazette'a.
Ostatecznie więcej bramek na Selhurst Park już nie padło i zespół Roya Hodgsona wciąż jest wyżej w tabeli niż jego sobotni przeciwnik.
->Premier League: Łukasz Fabiański z bardzo cennym wyróżnieniem. Pracował na nie jak mało kto
Crystal Palace - Arsenal FC 1:1 (0:1)
0:1 - Pierre-Emerick Aubameyang 12'
1:1 - Jordan Ayew 54'
Składy:
Crystal Palace: Vicente Guaita - Martin Kelly, James Tomkins, Gary Cahill, Jairo Riedewald, Max Meyer (68' Cenk Tosun), Cheikhou Kouyate, James McArthur, James McCarthy, Wilfried Zaha, Jordan Ayew.
Arsenal FC: Bernd Leno - Ainsley Maitland-Niles, Sokratis Papastathopoulos, David Luiz, Sead Kolasinac, Lucas Torreira (46' Matteo Guendouzi), Granit Xhaka, Nicolas Pepe, Mesut Oezil (70' Gabriel Martinelli), Pierre-Emerick Aubameyang, Alexandre Lacazette (90+2' Reiss Nelson).
Żółte kartki: James McCarthy (Crystal Palace) oraz Nicolas Pepe, Ainsley Maitland-Niles (Arsenal FC).
Czerwona kartka: Pierre-Emerick Aubameyang /67' za faul/ (Arsenal FC).
Sędzia: Paul Tierney.
->Ranking FIFA będzie się ukazywać rzadziej
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]