Amir Spahić jest Bośniakiem. Jest to jeszcze w miarę młody zawodnik - ma 25 lat. Pozytywnie przeszedł on testy w Śląsku Wrocław i Ryszard Tarasiewicz zdecydował się na pozyskanie tego gracza. - Może równie dobrze grać na środku obrony jak i na jej lewej stronie. Podpisał kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok - komentował trener. Spahić dotychczas bronił barw takich zespołów jak: Austria Wiedeń, Arminia Bielefeld, Željezničar Sarajewo czy Torpedo Moskwa. We Wrocławiu będzie grał z numerem 4 na koszulce.
- Cieszę się, że udało mi się przekonać do swoich umiejętności trenera Tarasiewicza. Chcę grać w Śląsku, bo to świetnie poukładany klub, z bardzo silną i perspektywiczną drużyną. Jestem także zachwycony Wrocławiem. Jednym słowem - ten klub to doskonałe miejsce na dalszy rozwój mojej kariery - czytamy na slaskwroclaw.pl wypowiedź Spahica, której udzielił tuż po podpisaniu kontraktu.
Wrocławianie zrezygnowali już z usług Brazylijczyków Ady i Wellingtona. Barw Śląska nie będzie reprezentował także Słowak Blazej Vascak, który dość długo ćwiczył z drużyną ze stolicy Dolnego Śląska. - Nie był nam potrzebny. To był prawy pomocnik. Nie wyróżniał się na tle zawodników, których aktualnie mam w kadrze - dodał Tarasiewicz.