Kilka dni temu do sieci trafiło intymne nagranie z udziałem trenera Victora Sancheza, który na "seks taśmie" był ubrany w koszulkę z herbem Malagi CF. Klub w piątek postanowił zawiesić szkoleniowca, a po kilku dniach poinformował o jego zwolnieniu.
"Malaga dołożyła wszelkich starań, aby rozwiązać istniejącą sytuację w przyjazny sposób poprzez intensywne negocjacje z Victorem Sanchezem del Amo. Pomimo ciągłych i nieustannych wysiłków podejmowanych przez klub, nie udało się osiągnąć przyjaznego porozumienia ws. rozwiązania umowy" - czytamy na oficjalnej stronie.
"W związku z tym klub postanowił zwolnić Victora Sancheza, zgodnie z obowiązującymi przepisami, ze względów dyscyplinarnych. Podjęto taką decyzję, biorąc pod uwagę poważne szkody wyrządzone klubowi przez ostatnie wydarzenia pozasportowe" - tak wytłumaczono powody zwolnienia.
Trener nie chciał zgodzić się na odejście z klubu. Jak sam zaznaczał, padł ofiarą internetowego szantażu. Hiszpańska policja powiedziała, że zatrzymała 41-letniego mężczyznę, który nielegalnie udostępnił nagranie w sieci. Po przesłuchaniu został zwolniony. Dodatkowo prowadzone jest dochodzenie w sprawie szantażu Victora Sancheza.
43-letni trener wcześniej prowadził Deportivo La Coruna, Olympiacos Pireus i Real Betis. Do Malagi trafił w kwietniu zeszłego roku. Aktualnie andaluzyjski klub zajmuje 16. miejsce w 22-zespołowej lidze. Jako piłkarz grał na pozycji pomocnika. Jest wychowankiem Realu Madryt, ale największą karierę zrobił jako zawodnik Deportivo La Coruna. W reprezentacji Hiszpanii zagrał 8 spotkań.
Czytaj też: Serie A. Tiziano Crudeli znowu oszalał! Ale już nie po trafieniu Piątka, a po golu Ibrahimovicia
Czytaj też: Premier League. Pep Guardiola jak BOR - rozbił auta warte fortunę
ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"