W tym sezonie Mario Goetze tylko sześć razy wystąpił w podstawowej jedenastce Borussii Dortmund. 27-latek nie zachwyca formą, a jego kontrakt wygasa już w czerwcu 2020 roku. Jeśli więc strony nie dojdą do porozumienia ws. jego przedłużenia, piłkarz będzie mógł odejść po sezonie za darmo.
Goetze był uznawany za jeden z największych talentów w niemieckiej piłce. Najwyżej wyceniany był na początku pobytu w Bayernie Monachium. W tym czasie zdobył m.in. mistrzostwo świata z reprezentacją, strzelając w dogrywce jedynego gola finału mundialu. Później jednak jego wartość spadała.
W 2016 r. Goetze wrócił do BVB, ale nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Jaka go teraz czeka przyszłość? - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Ciągle z nim rozmawiamy. Przed świętami kontaktowałem się z jego ojcem. Ostatnio rozmawialiśmy w Marbelli. Na pewno spotkamy się na wiosnę i podejmiemy ostateczną decyzję - powiedział na łamach "Ruhr Nachrichten" dyrektor sportowy Borussii, Michael Zorc.
Niedawno pojawiła się informacja, że po 27-latka chce zgłosić się Hertha Berlin. Problem w tym, że Goetze zamierza grać w klubie, który będzie rywalizować w Lidze Mistrzów (więcej TUTAJ).
Czytaj też: Transfery. Media. Wielkie kluby muszą obejść się smakiem. Jadon Sancho zostaje w Borussii
ZOBACZ WIDEO: Kiedy powrót Radosława Majewskiego? "Wszyscy mówią, że wygląda to lepiej, niż powinno. Nie wiem, czy mnie nie kitują"