Transfery. To dlatego Bayern Monachium nie sprowadził Timo Wernera. "Mamy Roberta Lewandowskiego"

Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Timo Werner
Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Timo Werner

Timo Werner był poważnie łączony z transferem do Bayernu Monachium przed trwającym sezonem. Hasan Salihamidzić postanowił wytłumaczyć, dlaczego mistrzowie Niemiec ostatecznie nie zdecydowali się na taki ruch.

W lecie Bayern Monachium zastanawiał się nad sprowadzeniem Timo Wernera. Reprezentant Niemiec miał ważny kontrakt jeszcze przez rok i był do wyciągnięcia z RB Lipsk za 25 mln euro. Ostatecznie Bawarczycy zrezygnowali z pozyskania 23-latka, który przedłużył umowę o kolejne trzy sezony.

Werner aktualnie przeżywa najlepszy sezon w karierze. W 17 kolejkach zdobył 18 bramek i miał 6 asyst. W klasyfikacji strzelców wyprzedza go jedynie Robert Lewandowski. Okazuje się, że po części właśnie osoba Polaka wpłynęła na rezygnację z transferu Wernera przez Bayern.

- Timo Werner ze swoją szybkością potrzebuje więcej miejsca. Tyle, ile miał w systemie, w którym grał Lipsk. Teraz to się trochę zmieniło, ale wciąż z przodu nie jest tak ciasno jak u nas - podkreślił w rozmowie ze "Sport Bild" Hasan Salihamidzić.

Dyrektor sportowy Bayernu przypomniał, że w klubie na pozycji napastnika występuje przecież Polak. - Werner to dobry zawodnik, który rozegrał wyśmienitą pierwszą część sezonu, ale my mamy Roberta Lewandowskiego. To napastnik, który perfekcyjnie pasuje do naszego stylu - dodał były zawodnik Bayernu.

Czytaj teżBundesliga. Świetnie wiadomości w sprawie Roberta Lewandowskiego. Niemieckie media: Polak wraca do drużyny Bayernu

Czytaj teżBundesliga. Legendarny piłkarz chwali Lewandowskiego i wierzy w zdobycie Ligi Mistrzów przez Bayern

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Źródło artykułu: