Patryk Klimala został pierwszym zimowym nabytkiem lidera Scottish Premier League, a już cztery dni po podpisaniu kontraktu zadebiutował w barwach The Bhoys. W sobotnim meczu Pucharu Szkocji z Partick Thistle FC (2:1) wszedł do gry na ostatni kwadrans.
Na Celtic Park wiążą z młodym Polakiem spore nadzieje, choć Neil Lennon nie ukrywa, że jego sprowadzenie nie było długo planowanym przedsięwzięciem.
- Spodobał nam się, kiedy zobaczyliśmy materiały z nim. Zrobił na nas dobre wrażeni - przyznał szkoleniowiec. - Sam na żywo nigdy go nie widziałem, ale Nick Hammond (szef pionu sportowego - przyp. red.) i jego ludzie zrobili na jego temat dokładne rozeznanie, którego wynik był pozytywny.
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol o zachowaniu Fede Valverde. "Nie ma się co obrażać. To jest futbol. Na tym to polega"
- Patryk ma za sobą bardzo dobrą rundę w Polsce, a jego dorobek bramkowy jak na wiek jest imponujący. Podoba nam się w nim jego siła i szybkość. Ma 21 lat i może się mocno rozwinąć - dodał Lennon.
Jesienią Klimala strzelił dla Jagiellonii Białystok w PKO Ekstraklasie siedem bramek, a przy trzy asystował. Do tego dołożył dwa trafienia w młodzieżowej reprezentacji Polski. Jego ogólny dorobek w seniorskiej piłce to natomiast 24 bramki: osiem w ekstraklasie, 13 w I lidze i trzy w Pucharze Polski. Pracował na niego w 77 występach.