- Codziennie rano wstaję z łóżka, patrzę w lustro i mówię: "Rany boskie, jestem trenerem Barcelony!" - chwalił się na przedmeczowej konferencji nowy szkoleniowiec Dumy Katalonii, Quique Setien, który w poniedziałek oficjalnie zastąpił Ernesto Valverde. - Będę się tym cieszył każdego dnia. Będę robić dokładnie to samo, co w momencie, gdy rozpocząłem pracę w Lugo - dodał.
Czytaj też: Wszystkie oczy na Camp Nou! Quique Setien spełnia swój sen
Pod nieobecność kontuzjowanego Luisa Suareza, w wyjściowym składzie na mecz z Granadą pojawił się młody Ansu Fati. 17-latek na prawej stronie nie miał łatwego życia, bo Dimitri Foulquier podążał za nim jak cień. W ogóle trudno było drużynie Barcelony sforsować defensywne szyki rywali w pierwszej połowie. Goście byli bardzo dobrze zorganizowani w obronie.
Z drugiej strony... cóż im pozostało, skoro w ciągu pierwszych 45 minut gospodarze byli przy piłce przez 81 procent czasu. Widać było w drużynie Barcelony powiew świeżości, jeśli chodzi o tempo rozgrywania akcji. Setki podań mających uśpić czujność przeciwnika, po których następowało to jedno, decydujące. Pozostało wówczas blokowanie strzału, o ile zdążyło się za akcją.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division. Nowa era w Barcelonie. "Takich oryginałów w piłce już nie ma"
Ale tych uderzeń mistrzowie Hiszpanii nie odnotowali za wiele w pierwszej części gry. Częściej niż w świetle bramki, piłka znajdowała się między nogami interweniujących Foulquiera, Sancheza czy Duarte. Dwie próby Messiego to strzały z rzutów wolnych - jeden niecelny, a drugi po murze.
Zobacz także: Transfery. Lionel Messi rozmawiał z Quique Setienem ws. wzmocnień. Chciałby Sergio Aguero
Szyki obronne drużyny trenera Diego Martineza zaczęły się rozluźniać w drugiej połowie. Coraz więcej akcji brał na siebie Lionel Messi, a coraz mniej Ansu Fati. Drogę do bramki udało się znaleźć dopiero chwilę po rozpoczęciu ostatniego kwadransa gry.
Ale zanim to nastąpiło, warto wspomnieć, że w 66. minucie to zespół z Estadio Nuevo Los Carmenes mógł objąć prowadzenie. Był to jeden z bardzo nielicznych momentów, w których Granada miała piłkę. Yan Eteki pokusił się o strzał z dystansu, a piłka trafiła po nim w słupek od wewnętrznej strony. Bardzo niewiele brakowało do szczęścia gościom. A cztery minuty po tej akcji drugą żółtą kartkę za faul na Messim ujrzał German Sanchez. Od tego momentu malały szanse na wywiezienie z Camp Nou punktu.
W 76. minucie bardzo ładną akcję przeprowadził właśnie Messi wespół z Aleixem Vidalem. Argentyńczyk rozpoczął ją podaniem do Hiszpana, a ten odegrał mu piętką. Kapitan Barcelony gdy dostał piłkę z powrotem, był już za obrońcami, kilka metrów od bramki Rui Silvy, którego pokonał bez problemów.
Barcelona zgarnęła trzy punkty, a Quique Setien po raz pierwszy wygrał swój debiutancki mecz. Duma Katalonii nadal przewodzi w tabeli ligi hiszpańskiej, ale drugi Real Madryt ma tyle samo punktów. Teraz ekipy La Liga i nie tylko czekają mecze 1/16 finału Pucharu Króla. Barca zmierzy się w środę z UD Ibiza. Granada zagra na wyjeździe z CF Badalona.
FC Barcelona - Granada CF 1:0 (0:0)
1:0 - Lionel Messi 76'
Składy:
Barcelona: Marc-Andre Ter Stegen - Sergi Roberto - Gerard Pique, Samuel Umtiti, Jordi Alba - Ivan Rakitić (71' Riqui Puig), Sergio Busquets, Aleix Vidal (83' Arthur Melo) - Lionel Messi, Antoine Griezmann, Ansu Fati (80' Carles Perez)
Granada: Rui Silva - Victor Diaz, Domingos Duarte, German Sanchez, Dimitri Foulquier - Yan Eteki (73' Jose Martinez), Maxime Gonalons - Alvaro Vadillo (67' Antonio Puertas), Ramon Azeez (57' Yangel Ravelo), Darwin Marcano - Carlos Fernandez
Sędziował: Valentin Pizzarro
Żółte kartki: Marcano, Fernandez, Sanchez (Granada)
Czerwona kartka: German Sanchez /70', za drugą żółtą/
Pozostałe niedzielne mecze 20. kolejki Primera Division:
Real Mallorca - Valencia CF 4:1 (3:0)
1:0 - Antonio Raillo 7'
2:0 - Ante Budimir 22'
3:0 - Ante Budimir 41'
4:0 - Daniel Rodriguez 79'
4:1 - Ferran Torres 81'
Czerwona kartka: Dani Parejo 51'
***
Real Betis - Real Sociedad 3:0 (2:0)
1:0 - Borja Iglesias 27'
2:0 - Joaquin 44'
3:0 - Sergio Canales 90+5'
***
Villarreal CF - Espanyol Barcelona 1:2 (0:1)
0:1 - David Lopez Silva 5'
0:2 - Raul de Tomas 47'
1:2 - Santi Cazorla 62' - z karnego
Czerwona kartka: Javi Lopez 59'
***
Athletic Bilbao - Celta Vigo 1:1 (0:0)
0:1 - Rafinha 56'
1:1 - Raul Garcia 76' - z karnego
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 38 | 26 | 9 | 3 | 70:25 | 87 |
2 | FC Barcelona | 38 | 25 | 7 | 6 | 86:38 | 82 |
3 | Atletico Madryt | 38 | 18 | 16 | 4 | 51:27 | 70 |
4 | Sevilla FC | 38 | 19 | 13 | 6 | 54:34 | 70 |
5 | Villarreal CF | 38 | 18 | 6 | 14 | 63:49 | 60 |
6 | Real Sociedad | 38 | 16 | 8 | 14 | 56:48 | 56 |
7 | Granada CF | 38 | 16 | 8 | 14 | 52:45 | 56 |
8 | Getafe CF | 38 | 14 | 12 | 12 | 43:37 | 54 |
9 | Valencia CF | 38 | 14 | 11 | 13 | 46:53 | 53 |
10 | Osasuna Pampeluna | 38 | 13 | 13 | 12 | 46:54 | 52 |
11 | Athletic Bilbao | 38 | 13 | 12 | 13 | 41:38 | 51 |
12 | Levante UD | 38 | 14 | 7 | 17 | 47:53 | 49 |
13 | Real Valladolid | 38 | 9 | 15 | 14 | 32:43 | 42 |
14 | SD Eibar | 38 | 11 | 9 | 18 | 39:56 | 42 |
15 | Real Betis | 38 | 10 | 11 | 17 | 48:60 | 41 |
16 | Deportivo Alaves | 38 | 10 | 9 | 19 | 34:59 | 39 |
17 | Celta Vigo | 38 | 7 | 16 | 15 | 37:49 | 37 |
18 | CD Leganes | 38 | 8 | 12 | 18 | 30:51 | 36 |
19 | RCD Mallorca | 38 | 9 | 6 | 23 | 40:65 | 33 |
20 | Espanyol Barcelona | 38 | 5 | 10 | 23 | 27:58 | 25 |