Po tym, jak Bartosz Zmarzlik odebrał statuetkę za wygraną w 85. plebiscycie "Przeglądu Sportowego", Wojciech Kowalczyk głośno krytykował przyznanie głównej nagrody żużlowcowi (zaatakował Zmarzlika szydząc m.in. z jego nazwiska "zmarznięty sportowiec").
Nie minęły trzy tygodnie, a Wojciech Kowalczyk ponownie zaczepił żużlowego mistrza świata. Wykorzystał do tego swoją obecność na meczu Pucharu Króla (puchar Hiszpanii - przyp. red.) pomiędzy Sevilla FC i Levante UD (3:1).
"Na tym stadionie Zmarzlik, by nie pojeździł. A swoją drogą, to Lewandowski już strzela bramki, a żużlowiec reperuje motor?" (pisownia oryginalna) - napisał na Twitterze Kowalczyk przy filmiku ze stadionu (więcej TUTAJ). Na ten wpis zareagował Zbigniew Boniek.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
"@W_Kowal tak przed snem...trochę kultury żużlowej się przyda... jak się spodoba to jesteś moim gościem GP Speedway na PGE Narodowym. Będziesz mógł podziwiać Mistrza @BartekZmarzlik" (pisownia oryginalna) - napisał Boniek.
Prezes PZPN dorzucił film przedstawiający pięć najlepszych biegów z udziałem Tomasza Golloba, którym najpewniej chciał jeszcze mocniej zachęcić Wojciecha Kowalczyka do żużla.
Srebrny medalista z Barcelony po raz kolejny został zaproszony na zawody żużlowe. Wcześniej zaproszenie wystosował... Bartosz Zmarzlik, który zachęcił byłego piłkarza do obecności na lubuskich derbach między Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra (więcej TUTAJ).