Przed tygodniem prezydent Gdyni wstrzymał finansowanie Arki. Jak tłumaczył w oficjalnym komunikacie, od czterech miesięcy nie widzi "jakiegokolwiek planu, mającego na celu ustabilizowanie sytuacji".
Dla klubu to poważny cios, ponieważ miasto jest jednym z głównych sponsorów. W samym 2019 r. Arka otrzymała od samorządu wsparcie w wysokości ponad 6 mln złotych. Prezydent Wojciech Szczurek zapewnia, że jest to tylko tymczasowe działanie, a wsparcie będzie kontynuowane, gdy "sytuacja się unormuje" (cały komunikat TUTAJ).
Wściekli na działaczy Arki są również kibice, którzy przed stadionem wystawili cztery taczki ze zdjęciami właściciela Dominika Midaka, jego ojca Włodzimierza Midaka, dyrektora sportowego Antoniego Łukasiewicza i dyrektora wykonawczego Rafała Żurowskiego.
— ArkaTT (@arka_tt) January 22, 2020
Niedawno Arka poinformowała, że prezesem został Radomir Sobczak (więcej TUTAJ). Przez miesiąc klub był bez prezesa po tym, jak 16 grudnia rezygnację złożył Grzegorz Stańczuk. To on miał wprowadzić długofalowy plan rozwoju Arki. W tym czasie klubem administrował prokurent Dariusz Schwarz, który zrezygnował z funkcji 14 stycznia.
ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje wokół wyboru najlepszej jedenastki roku wg UEFA. "Kante usunięty, żeby było miejsce dla Ronaldo"