Kulisy transferu Krzysztofa Piątka. Były jeszcze cztery oferty
- Było kilka konkretnych kierunków: Anglia, Włochy i Hiszpania, ale Hertha Berlin skusiła nas planem na Krzyśka - mówi nam Tomasz Magdziarz, menadżer Krzysztofa Piątka. Napastnik ma w piątek zadebiutować w nowym klubie.
Piątek miał w czwartek rozmowę z Jurgenem Klinsmannem. - Trener wygłosił takie przemówienie, że mieliśmy z Krzyśkiem ciarki. Niesamowity człowiek. Powiedział, że bardzo liczył na ten transfer. Opowiadał o planach na drużynę, o roli Krzyśka w zespole. Klinsmann ma nadzieję, że swoją grą Krzysiek pomoże się Herthcie rozwinąć. Nie zdradzając szczegółów podsumuje to tak: trener zrobił na nas ogromne wrażenie, byliśmy w pozytywnym szoku - mówi Magdziarz.
Przedstawiciele Piątka prowadzili z Herthą rozmowy od kilku tygodni. W międzyczasie zgłaszały się inne zespoły. - Mówiło się o wielu klubach, w niektórych przypadkach były to plotki, w innych sprawdzone informacje. Podsumuję - opcji było wiele. Mieliśmy ofertę z Anglii, Hiszpanii i dwie z Włoch, ale Hertha była dla nas numerem jeden - komentuje agent zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"Radosław Majecki. Jedna reprymenda wystarczyła
Po transferze do Milanu Zlatana Ibrahimovicia polski napastnik trafił na ławkę rezerwowych. Małe były szanse, że wróci do składu, dlatego chciał odejść.
- To ambitny zawodnik i chce grać. W Mediolanie zrobiło się nieciekawie, nie było dla niego miejsca i zareagowaliśmy. Taka jest piłka, nie jesteśmy na nikogo źli, najłatwiej zwalać winę na poprzedni klub. Dziękujemy Milanowi, że kupił Krzyśka, pokazał go światu, żadna krzywda nikomu się przecież nie stała. Pożegnaliśmy się w bardzo dobrych relacjach - opowiada Magdziarz.
Reprezentant Polski będzie w kadrze Herthy na piątkowe spotkanie z Schalke w Bundeslidze. - Myślę, że Krzysiek dziś zagra, że wejdzie z ławki na ostatnie 10-15 minut - kończy agent zawodnika.