Premier League: Jan Bednarek i spółka nie zatrzymali Liverpool FC. West Ham United Łukasza Fabiańskiego zremisował

Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Jan Bednarek
Getty Images / Visionhaus / Na zdjęciu: Jan Bednarek

24 zwycięstwa i 1 remis - oto bilans Liverpool FC po sobotniej wygranej tego zespołu z Southampton FC (4:0) Jana Bednarka. Natomiast West Ham United (Łukasz Fabiański) zremisował z Brighton and Hove Albion 3:3.

Zespół z Southampton czekało niesamowicie trudne zadanie, czyli starcie z liderem angielskiej ekstraklasy, który w tym sezonie wygrywa mecz za meczem. Święci liczyli na sprawienie niespodzianki i zatrzymanie zwycięskiego pochodu The Reds, czego im się jednak nie udało zrealizować.

Od początku rywalizacji przyjezdni grali bardzo czujnie w defensywie, a znakomicie spisywał się Bednarek, który był nie do przejścia dla rywali.

Co prawda Liverpool miał przewagę optyczną, ale nic z tego nie wynikało. Podopieczni Ralpha Hasenhuettla byli nastawieni na grę z kontry, zaś ich napastnicy czekali na podania na granicy linii spalonego.

ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"

Aktywny w szeregach gości był Danny Ings, który mógł strzelić 2 gole. Jednak dwukrotnie przegrał pojedynki z Alissonem i pierwsza połowa konfrontacji zakończyła się bezbramkowym remisem.

Tuż po zmianie stron w polu karnym The Reds szarżował Ings, ale stracił piłkę. Natomiast po chwili w błyskawicznej odpowiedzi płaskim uderzeniem sprzed pola karnego wynik batalii otworzył Alex Oxlade-Chamberlain. Anglikowi przy tym trafieniu asystował Roberto Firmino.

Triumfatorzy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów nie zamierzali zwalniać tempa i w 60. minucie zadali drugi cios. Wówczas Firmino wyłożył futbolówkę jak na tacy Jordanowi Hendersonowi, a ten pewnym strzałem podwyższył prowadzenie swojej drużyny.

W 72. minucie do siatki po prostopadłym podaniu od Hendersona trafił Mohamed Salah i ekipa Southampton FC była już na łopatkach. Później gospodarze już tylko kontrolowali boiskowe wydarzenia, a Salah tuż przed końcem regulaminowego czasu gry skompletował dublet i ustalił wynik tej rywalizacji.

Premier League, 25. kolejka:

Liverpool FC - Southampton FC 4:0 (0:0)
1:0 - Alex Oxlade-Chamberlain 47'
2:0 - Jordan Henderson 60'
3:0 - Mohamed Salah 72'
4:0 - Mohamed Salah 90'

Składy:

Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joe Gomez, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Georginio Wijnaldum (81' Takumi Minamino), Fabinho, Jordan Henderson (88' Adam Lallana) - Mohamed Salah, Roberto Firmino, Alex Oxlade-Chamberlain (73' Naby Keita).

Southampton FC: Alex McCarthy - James Ward-Prowse, Jack Stephens, Jan Bednarek, Ryan Bertrand - Moussa Djenepo (82' Sofiane Boufal), Oriol Romeu, Pierre-Emile Hoejbjerg, Nathan Redmond - Shane Long (70' Michael Obafemi), Danny Ings (70' Che Adams).

Żółte kartki: Jack Stephens i James Ward-Prowse (Southampton FC).

Sędziował: Kevin Friend.

***

West Ham United - Brighton and Hove Albion 3:3 (2:0)

*Łukasz Fabiański (West Ham United) rozegrał cały mecz.

AFC Bournemouth - Aston Villa 2:1 (2:0)

*Artur Boruc (AFC Bournemouth) spędził cały mecz na ławce rezerwowych.

Crystal Palace - Sheffield United 0:1 (0:0)

Newcastle United - Norwich City 0:0

Watford FC - Everton 2:3 (2:2)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 38 32 3 3 85:33 99
2 Manchester City 38 26 3 9 103:35 81
3 Manchester United 38 18 12 8 66:36 66
4 Chelsea FC 38 20 6 12 69:55 66
5 Leicester City 38 18 8 12 67:41 62
6 Tottenham Hotspur 38 16 11 11 61:47 59
7 Wolverhampton Wanderers 38 15 14 9 51:40 59
8 Arsenal FC 38 14 14 10 56:48 56
9 Sheffield United 38 14 12 12 39:39 54
10 Burnley FC 38 15 9 14 43:50 54
11 Southampton FC 38 15 7 16 51:60 52
12 Everton 38 13 10 15 44:56 49
13 Newcastle United 38 11 11 16 38:58 44
14 Crystal Palace 38 11 10 17 31:50 43
15 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 39:54 41
16 West Ham United 38 10 9 19 49:62 39
17 Aston Villa 38 9 8 21 41:67 35
18 AFC Bournemouth 38 9 7 22 40:65 34
19 Watford FC 38 8 10 20 36:64 34
20 Norwich City 38 5 6 27 26:75 21

Czytaj też:
-> Premier League. Rafał Nahorny, komentator CANAL+ SPORT: Odpowiedzialność za polskie gole na Janie Bednarku
-> Brexit. Obawy brytyjskich klubów przed ograniczeniami. To może zmienić politykę transferową

Źródło artykułu: