Bundesliga. Robert Lewandowski umocnił się na szczycie listy strzelców. Już 22 gole Polaka

Robert Lewandowski siedzi przy jednym stole z Leo Messim i Cristiano Ronaldo. Mamy na to kolejny dowód

Robert Lewandowski pokonał bramkarza Mainz w 7. minucie, gdy perfekcyjnym uderzeniem głową zamienił na gola dośrodkowanie Benjamina Pavarda. To już 22. ligowa bramka "Lewego" w tym sezonie, a licząc wszystkie rozgrywki, kapitan reprezentacji Polski ma na koncie już 37 goli w 34 występach. Nie ma w Europie skuteczniejszego od niego zawodnika.

Dzięki trafieniu w Moguncji napastnik Bayernu Monachium umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi. Nad drugim na liście Timo Wernerem z RB Lipsk ma dwa trafienia przewagi, a trzeciego przed tą kolejką Rouwena Henningsa (11) zdublował. Napastnika Fortuny Duesseldorf na pudle zastąpił jednak Jadon Sancho (12) z Borussii Dortmund.

Zobacz kolejne trafienie Lewandowskiego (wideo)

Kapitan reprezentacji Polski już w 20. kolejce wyrównał swój dorobek z całego poprzedniego sezonu. Wówczas tyle trafień pozwoliło mu na zdobycie trzeciego w karierze tytułu króla strzelców. W ogóle 22 gole dawały koronację w aż 22 sezonach Bundesligi. To obrazuje, jak skuteczny jest Lewandowski, bo przecież do końca rozgrywek pozostało 14 spotkań. Celem Polaka jest pobicie rekordu Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 zdobył aż 40 bramek.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że choć "Lewy" stracił niemal cały okres przygotowawczy na rehabilitację po operacji pachwiny, zdobył bramkę w każdej z tegorocznych kolejek. Wcześniej trafił z Herthą Berlin (4:0), a przed tygodniem pokonał bramkarza Schalke 04 Gelsenkirchen (5:0). Ostatni (i jedyny) raz tak udane wejście w rundę rewanżową miał w sezonie 2012/2013.

Czytaj również -> Piątek w Hercie, czyli kokosy dla IV-ligowca

Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"