23-latek przeszedł do Lechii Gdańsk przed sezonem 2015/16. W tym czasie rozegrał w lidze 108 meczów, w których zdobył 12 bramek. W tym czasie zdobył z Lechią Puchar Polski i Superpuchar Polski, a także medal ligowy. Od długiego czasu mówiło się o zainteresowaniu Lukasem Haraslinem klubów z zagranicy.
Słowak miał jednak pecha do kontuzji. Kilka razy były sytuacje, w których doznawał urazów właśnie w momencie, w którym był bliski przejścia do innego klubu. W barwach Lechii Gdańsk zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Słowacji, której jest teraz etatowym reprezentantem. Słowak został wypożyczony do US Sassuolo z obowiązkiem późniejszego wykupu przez Włochów.
Budziński i Nando opuścili Arkę. Zobacz więcej!
Lukas Haraslin w emocjonalnych słowach pożegnał się z Lechią Gdańsk. - To było niesamowite 4,5 roku. Gdańsk stał się moim drugim domem, a gra w Biało-Zielonej koszulce była dla mnie dumą. Oczywiście, bywały momenty lepsze i gorsze, ale będę zawsze pamiętał o tych pierwszych. Szczególnie że w moim ostatnim pełnym sezonie osiągnęliśmy z Lechią coś niesamowitego, historyczny wynik. Trzy medale, feta na Narodowym, wspólne cieszenie się z sukcesu na Długim Targu, wsparcie kibiców, te wszystkie cieszynki w szatni, każda asysta i bramka… tego nigdy nie zapomnę i cieszę się, że mogłem do tego dołożyć swoją cegiełkę - przekazał za pośrednictwem Facebooka.
Cilian Sheridan w Wiśle Płock. Zobacz więcej!
- Zawsze marzyłem, żeby grać w Serie A, dlatego czas na kolejny krok. Wiem, że to rozumiecie. Dziękuje za każde słowa wsparcia, ale też konstruktywną krytykę. Na boisku dawałem z siebie wszystko i zawsze będę pamiętał o Lechii, a Wy Kibice nie zapomnijcie o mnie. Duża część mnie będzie Biało-Zielona. Dziękuję za wszystko. A pamiętajcie tutututururututu pozdrawia Was LUKAS17 i do zobaczenia - dodał.
Aktualnie US Sassuolo zajmuje 13. miejsce w tabeli Serie A. Nowy włoski klub Lukasa Haraslina ma aż 11 punktów przewagi nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO: Trener największym problemem nowego klubu Krzysztofa Piątka? "W Bayernie piłkarze ustalali taktykę za niego"