O sytuacji Serbów jako pierwszy poinformował na Twitterze dziennikarz Piotr Wołosik. Dowiedział się on, że obaj nie chcieli zgodzić się na rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron i dlatego będą trenować z Chorwatem Krsevanem Santinim, który od kilku tygodni jest już w zespole prowadzonym przez Wojciecha Kobeszkę.
Jak udało nam się ustalić, decyzję odnośnie Mudrinskiego i Savkovicia podjął zarząd Jagi.
Mudrinski jest piłkarzem Jagiellonii od lipca 2019 roku. Jego pozyskanie kosztowało rekordowe 600 tysięcy euro, ale nie były to dobrze zainwestowane pieniądze. Dotychczas bowiem najczęściej siedział na ławce rezerwowych bądź trybunach, łącznie rozgrywając 12 meczów i strzelając gola. Jego kontrakt jest ważny jeszcze prawie 3,5 roku.
Savković trafił do Białegostoku latem 2018 roku. Od tego czasu zagrał w 16 spotkaniach i zdobył jedną bramkę. Kilka miesięcy pauzował z powodu bardzo groźnej kontuzji, a po powrocie nie dał rady przebić się do podstawowego składu. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez niemal 2,5 roku.
Rezerwy Jagiellonii występują obecnie w IV lidze.
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Borussia Dortmund największym wygranym. "Jedynie klauzula odejścia Haalanda może niepokoić"