W czwartek były pomocnik ŁKS Łódź podpisał w stolicy Wielkopolski umowę obowiązującą do połowy 2023 roku. W meczu z Rakowem Częstochowa jeszcze nie zagra, bo pauzuje za żółte kartki, lecz w przekroju całej rundy ma być dla "Kolejorza" najistotniejszym wzmocnieniem. Zadania nie będzie miał łatwego, gdyż musi zastąpić sprzedanego do Rubina Kazań Darko Jevticia, który jesienią strzelił w PKO Ekstraklasie sześć bramek i dołożył do nich pięć asyst.
- Dani bardzo się wyróżniał zarówno w ŁKS, jak i całej lidze. Będzie pasował do naszej układanki. Jest wszechstronny, może grać w środku pola, albo na skrzydle. Dysponuje strzałem i bardzo dobrym podaniem prostopadłym, dzięki czemu będzie uruchamiał skrzydłowych - wylicza zalety Hiszpana trener Dariusz Żuraw.
W przypadku tego transferu "Kolejorz" nie chciał podejmować ryzyka. - Nie mieliśmy zamiaru brać zawodnika, którego nie znamy. Dlatego zapadła decyzja, by spróbować pozyskać właśnie Daniego - wyjaśnił szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
->Transfery. Oficjalnie: Dani Ramirez piłkarzem Lecha Poznań!
Oczekiwania kibiców wobec Ramireza są spore, wierzy w niego także sam Żuraw. - Mam nadzieję, że da nam coś innego niż Darko Jevtić, bo jest trochę innym zawodnikiem - jeszcze bardziej wszechstronnym. Dzięki temu może sprawić, że nasza gra będzie bardziej różnorodna. Przygotowaliśmy dla niego materiał odnośnie sposobu grania. On sam bardzo się cieszy, że do nas dołączył i liczę, że szybko się zaaklimatyzuje - oznajmił Żuraw.
Debiut Ramireza nastąpi najwcześniej w niedzielę (16 lutego) - w wyjazdowym spotkaniu 22. kolejki PKO Ekstraklasy z Cracovią.