Puchar Króla. Zaskakująca porażka Realu Madryt. Zidane: Cztery gole stracone u siebie są trudne do zaakceptowania

PAP/EPA / KIKO HUESCA / Na zdjęciu: Zinedine Zidane (z prawej)
PAP/EPA / KIKO HUESCA / Na zdjęciu: Zinedine Zidane (z prawej)

Cadiz, Celta Vigo, Leganes, a teraz Real Sociedad - powiększyło się grono drużyn, które wyeliminowały Real Madryt z Pucharu Króla za kadencji trenera Zinedine'a Zidane'a. - Cztery gole stracone u siebie są trudne do zaakceptowania - skomentował.

Real Madryt z pewnością nie spodziewał się tak trudnej przeprawy w starciu z Realem Sociedad. Tymczasem niżej notowani przyjezdni po niespełna godzinie gry prowadzili już 3:0, a niedługo później 4:1. Podopieczni trenera Zinedine'a Zidane'a rzucili się do odrabiania strat, ale ostatecznie przegrali 3:4.

- To nie był najgorszy dzień w roli trenera Realu. W grze nie, ale w samej porażce. Cztery gole stracone u siebie są trudne do zaakceptowania, ale nie możemy niczego zmieniać. Musimy kontynuować to, co robimy. Przeciwnik zasłużył na zwycięstwo - skomentował trener Realu Madryt, Zinedine Zidane, w rozmowie z "AS".

Czytaj także: Pep Guardiola o ewentualnym odejściu Lionela Messiego z Barcelony: To uderzy w klub

- Kiedy kompletuję drużynę, myślę, że sobie poradzi. Czasem jednak się mylimy. Pojawiły się błędy, których zwykle nie popełniamy. Kiedy wygrywamy, robimy to razem i tak samo kiedy przegrywamy - dodał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Mocno rozczarowani byli także sami piłkarze "Królewskich". Podkreślali, że starali się odrobić straty, jednak ich reakcja była spóźniona. Warto podkreślić także, że Realowi z reguły nie zdarza się tracić aż tylu bramek.

- W końcówce próbowaliśmy, ale zareagowaliśmy zbyt późno - tłumaczył Marcelo, cytowany przez "Marcę". - W drugiej połowie daliśmy z siebie wszystko i nie uzyskaliśmy tego, czego chcieliśmy. Straciliśmy cztery bramki na własnym terenie i trudno było to odrobić. Real musi wygrywać, inaczej wszystko staje się trudniejsze - dodał piłkarz "Królewskich".

Czytaj także: Puchar Króla: kolejny faworyt poza turniejem. Athletic Club wyeliminował Barcelonę!

- Po klęsce bardzo łatwo jest rozmawiać i komentować decyzje. Trener lepiej niż ktokolwiek wie, co dzieje się w ciągu tygodnia w jego drużynie i decyduje, jaki skład jest najlepszy - ocenił z kolei były gracz Realu Luis Figo.

Real Madryt wciąż może wywalczyć podwójną koronę - "Królewscy" zajmują aktualnie pierwsze miejsce w rozgrywkach Primera Division, natomiast w Lidze Mistrzów w 1/8 finału zmierzą się z Manchesterem City.

Źródło artykułu: