Transfery. PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Łukasz Zwoliński wzmocni Lechię Gdańsk już od rundy wiosennej

Newspix / PIOTR KUCZA / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński
Newspix / PIOTR KUCZA / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński

Kilka dni temu Lechia poinformowała, że Łukasz Zwoliński zostanie piłkarzem biało-zielonych od początku lipca. Kluby doszły jednak do porozumienia odnośnie wcześniejszego transferu, więc napastnik wzmocni gdańszczan już w trakcie rundy wiosennej.

[tag=29222]

[/tag]Łukasz Zwoliński wraca do polskiej ligi prawie po dwóch latach - w lipcu 2018 roku związał się kontraktem z HNK Gorica. 26-letni napastnik na chorwackich boiskach wystąpił w 54 spotkaniach i zdobył 23 bramki. Działacze Lechii Gdańsk mają więc podstawy, aby myśleć, że będzie wartościowym wzmocnieniem siły ofensywnej.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Arka - Cracovia. Hanca strzelił na miarę zwycięstwa, krakowianie na fotelu lidera

Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, że Zwoliński znalazł się na celowniku klubu znad morza. Gdańszczanie potwierdzili transfer w poniedziałek. W komunikacie przeczytaliśmy, że piłkarz trafi do drużyny Piotra Stokowca dopiero po zakończeniu obecnych rozgrywek. Lechia powalczyła jednak o wcześniejszą zgodę i tak rzeczywiście się stało.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Zwoliński w naszym kraju reprezentował już barwy Pogoni Szczecin, Arki Gdynia, Górnika Łęczna oraz Śląska Wrocław. 26-letni snajper w PKO Ekstraklasie dotychczas zagrał w 124 meczach i zdobył 22 gole. Z całą pewnością nie jest to imponujący dorobek. Biało-zieloni liczą, że niebawem poprawi statystykę i będzie wsparciem dla doświadczonego Flavio Paixao.

Jeszcze nie wiadomo, w którym spotkaniu zadebiutuje Polak. Więcej informacji powinien przekazać Piotr Stokowiec na konferencji prasowej po ligowym meczu we Wrocławiu. Lechia prowadziła 2:0, jednak zaprzepaściła szansę i tylko zremisowała na Dolnym Śląsku 2:2.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Arka Gdynia - Cracovia. Przypadkowa bramka Sergiu Hancy (wideo)

Komentarze (0)