[tag=29222]
[/tag]Łukasz Zwoliński wraca do polskiej ligi prawie po dwóch latach - w lipcu 2018 roku związał się kontraktem z HNK Gorica. 26-letni napastnik na chorwackich boiskach wystąpił w 54 spotkaniach i zdobył 23 bramki. Działacze Lechii Gdańsk mają więc podstawy, aby myśleć, że będzie wartościowym wzmocnieniem siły ofensywnej.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Arka - Cracovia. Hanca strzelił na miarę zwycięstwa, krakowianie na fotelu lidera
Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, że Zwoliński znalazł się na celowniku klubu znad morza. Gdańszczanie potwierdzili transfer w poniedziałek. W komunikacie przeczytaliśmy, że piłkarz trafi do drużyny Piotra Stokowca dopiero po zakończeniu obecnych rozgrywek. Lechia powalczyła jednak o wcześniejszą zgodę i tak rzeczywiście się stało.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
Zwoliński w naszym kraju reprezentował już barwy Pogoni Szczecin, Arki Gdynia, Górnika Łęczna oraz Śląska Wrocław. 26-letni snajper w PKO Ekstraklasie dotychczas zagrał w 124 meczach i zdobył 22 gole. Z całą pewnością nie jest to imponujący dorobek. Biało-zieloni liczą, że niebawem poprawi statystykę i będzie wsparciem dla doświadczonego Flavio Paixao.
Jeszcze nie wiadomo, w którym spotkaniu zadebiutuje Polak. Więcej informacji powinien przekazać Piotr Stokowiec na konferencji prasowej po ligowym meczu we Wrocławiu. Lechia prowadziła 2:0, jednak zaprzepaściła szansę i tylko zremisowała na Dolnym Śląsku 2:2.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Arka Gdynia - Cracovia. Przypadkowa bramka Sergiu Hancy (wideo)