Początkowo przetarg miał zostać rozstrzygnięty 12.02 po godzinie 12, ale pojawiło się kilka kontrowersji. Najważniejsza dotyczyła wymogu udokumentowania demontażu murawy przy dwóch wcześniejszych realizacjach na stadionach powyżej 16 tysięcy widzów. Szefowie PGE Narodowego w Warszawie tłumaczyli, że to o tyle istotne, że murawa musi być ekspresowo i profesjonalnie usunięta.
- Jesteśmy areną wielofunkcyjną, która gości wiele różnorodnych wydarzeń. Nasz kalendarz na ten rok jest napięty, dlatego zależy nam na wykonawcy, który będzie w stanie nie tylko przygotować doskonałą murawę, ale także opróżnić płytę po meczu, abyśmy byli w stanie przygotować się do kolejnego wydarzenia - mówi Monika Borzdyńska, dyrektor ds. Komunikacji, Promocji i Marketingu PGE Narodowego. - Jakość murawy jest jednak dla nas kluczowa - przyznaje. - Uważamy też, że każda profesjonalnie działająca firma będzie w stanie sprawnie zdemontować murawę. Dlatego też, aby zwiększyć konkurencyjność, postanowiliśmy zrezygnować z wymaganego doświadczenia w tym zakresie - przyznaje.
Zapis więc usunięto, ponieważ okazało się, że jedyną polską firmą spełniającą warunki jest... Trawnik Producent, który robił to na Stadionie Narodowym. Pozostałe firmy montowały murawy, ale ich nie demontowały. Szefostwo PGE Narodowego uwzględniło prośbę, gdyż w przeciwnym razie mógłby wybuchnąć kolejny skandal.
W sumie do PGE Narodowego wpłynęło 13 zapytań od dwóch potencjalnych oferentów. Dokonano też kilka innych zmian w specyfikacji przetargu. Jak czytamy w komunikacie: "Uwzględniając zapytania potencjalnych oferentów operator PGE Narodowego wprowadził również inne zmiany w SIWZ, wśród których znalazły się m.in. rezygnacja z minimalnej liczby miejsc siedzących na obiekcie sportowym, na którym oferenci zdobywali doświadczenie, zmiana pH gleby na 6,0-7,0 oraz zmiana minimalnych wymiarów rolki trawy".
Nowy prezes operatora stadionu, Włodzimierz Dola, podkreślał, że chce, aby w przetargu wystartowało jak najwięcej oferentów. Dla Stadionu to sprawa prestiżowa.
ZOBACZ Afera a PGE Narodowym. Upadek króla rawy
ZOBACZ Kontrowersyjny zapis zniknie z przetargu na murawę
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kibice wyrozumiali wobec korupcyjnych grzechów Cracovii. "Ukarać, ale nie zniszczyć"