We wtorek Juergen Klinsmann zaskoczył wszystkich związanych z Herthą Berlin. Miał sprawić, że zespół ze stolicy Niemiec dołączy do ligowej czołówki, a już po dziesięciu tygodniach zrezygnował z pracy trenera i wrócił do roli działacza. To był szok dla zawodników i kibiców. Teraz Herthę czeka wiele zmian, zwłaszcza w sztabie szkoleniowym.
Zachowanie Klinsmanna nie spodobało się niemieckim dziennikarzom. "Nie jest to pomocne ani przyzwoite. Klinsmann szeroko wykorzystał swój autorytet i nikogo nie oszczędził. Następne dni będą bardzo ekscytujące" - napisał w komentarzu dla "Suddeutsche Zeitung" dziennikarz Philipp Selldorf.
"Przez wiele lat Hertha cierpiała z powodu braku charyzmy i atrakcyjności miasta. Dawno temu powstał kompleks cierpienia. W związku z tym można by pomyśleć, że Klinsmann wyświadczył klubowi przysługę, gdy we wtorek ogłosił rezygnację. Hertha jest wreszcie wielkim tematem rozmowy w kontekście piłki nożnej. Przynajmniej chwilowo jest ekscytująca, ponieważ nikt nie wie, jak postępować z klubem" - dodał dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Krzysztof Piątek może mieć problemy przez swoją cieszynkę?!
Selldorf w swoim komentarzu zauważył też, że w rzeczywistości nikt nie jest wdzięczny trenerowi za porzucenie projektu z dnia na dzień. Klinsmann pełnił podwójną rolę: trenera i doradcy inwestora Larsa Windhorsta. Krytykuje jego nieprzejrzyste i poparte wątpliwymi kryteriami działania.
"Hertha wraz z nadejściem nowego inwestora ogłosiła wejście w nowe czasy, ale zasadniczo chce kontynuować to, co było dotychczas, tylko z dużo większą ilością pieniędzy. Klinsmann miał pomóc Windhorstowi zrozumieć zagraniczną sferę profesjonalnej piłki nożnej, ale trudno sobie wyobrazić, że będzie kontynuował tę misję. Zaufanie może zostać nieodwracalnie zniszczone" - czytamy w "Suddeutsche Zeitung".
Zobacz także:
Bundesliga. Hertha Berlin szuka nowego trenera. Oni mogą poprowadzić Krzysztofa Piątka
Bundesliga. Media: Bayern Monachium szykuje rewolucję kadrową. Może odejść wielu piłkarzy