We wtorek Juergen Klinsmann poinformował o swoim odejściu ze stanowiska trenera Herthy Berlin. Funkcję tę pełnił tylko przez dziesięć tygodni. Decyzja byłego świetnego piłkarza rozpoczęła lawinę zmian w klubie. Działacze kompletowanie nowego sztabu szkoleniowego rozpoczęli od przywrócenia do pracy trenera bramkarzy Zsolta Petry'ego.
53-latek został odsunięty od pracy przez Klinsmanna, a według "Kickera" poszło o relacje pomiędzy Petrym i jego synem Jonathanem Klinsmannem, który był zawodnikiem Herthy, ale w 2019 roku przeniósł się do FC Sankt Gallen. Petry krytykował młodego golkipera, mówiąc, że "poważna niemiecka praca jeszcze do niego nie dotarła i wciąż jest w nim zbyt dużo Ameryki" oraz o "zablokowanym rozwoju osobowości".
Wtedy Klinsmann senior zgadzał się z opinią trenera. - Zsolt ma rację, Jonathan musi być głośniejszy na boisku, wykazywać więcej ze swojej osobowości i trenować. Wykonał gigantyczną robotę. Jonathan tutaj stał się mężczyzną - mówił Juergen Klinsmann. Jednak jedną z jego pierwszych decyzji po objęciu Herthy w listopadzie zeszłego roku było odsunięcie Petry'ego i zastąpienie go Andreasem Koepke. Petry został przesunięty do zespołu U17.
Jak informuje "Kicker", 24 godziny po odejściu Klinsmanna, Petry może wrócić do dawnych obowiązków. Już w środowym treningu ma pracować z bramkarzami pierwszego zespołu. Petry był wysoko ceniony przez golkiperów Herthy. Współpracę z nim cenił sobie pierwszy bramkarz berlińskiego klubu, Rune Jarstein.
Zobacz także:
Bundesliga. Hertha Berlin szuka nowego trenera. Oni mogą poprowadzić Krzysztofa Piątka
Bundesliga. Media: Bayern Monachium szykuje rewolucję kadrową. Może odejść wielu piłkarzy
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Krzysztof Piątek może mieć problemy przez swoją cieszynkę?!
Czy Hertha Berlin utrzyma się w Bundeslidze? 
