Główny sponsor Lars Windhorst i prezes Werner Gegenbauer niezwykle rzadko wypowiadają się publicznie. Jednak w czwartek będą musieli zabrać głos na temat sytuacji Herthy Berlin razem z dyrektorem generalnym, Michaelem Preetzem. To najważniejsi ludzie w klubie.
Sytuacja jest bardzo poważna. Niespodziewanie z trenowania pierwszego zespołu zrezygnował Juergen Klinsmann - człowiek, który miał zbudować potęgę "nowej Herthy".
Jeszcze kilka tygodni temu 55-latek nakłonił szefów do wydania 76 mln euro na transfery. Krzysztof Piątek, ale także Lucas Tousart, Matheus Cunha i Santiago Ascacibar przyszli tylko na życzenie "Klinsiego". - Wygłosił nam takie przemówienie, że mieliśmy z Krzyśkiem ciarki - odsłaniał nam kulisy transferu Tomasz Magdziarz, agent Piątka (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Artur Wichniarek skomentował transfer Krzysztofa Piątka. "Nie wiem, czy to jest dla niego dobre miejsce"
Po kilkunastu dniach Klinsmann zrezygnował z pracy z piłkarzami, ale nadal będzie w klubie jako członek rady nadzorczej. Wciąż nie jest pewne, czy pozostanie w niej po wtorkowym trzęsieniu ziemi. 55-latka czekają zapewne długie rozmowy z najważniejszymi ludźmi w Hercie.
Berliński klub zapowiedział konferencję za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Zacznie się w czwartek o godzinie 11:30.
Swoje stanowisko chce przedstawić również Klinsmann. Były selekcjoner reprezentacji Niemiec w środę o godz. 18 uruchomi wideoczat na Facebooku, na którym odpowie na pytania kibiców.
Czytaj też: Zmiany w sztabie szkoleniowym Herthy Berlin. Trener bramkarzy wrócił do pracy