Bundesliga. Hertha Berlin szuka nowego trenera. Oni mogą poprowadzić Krzysztofa Piątka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Klub Krzysztofa Piątka został bez trenera. Hertha Berlin musi szybko znaleźć następcę Juergena Klinsmanna, który we wtorek zrezygnował z pracy.

1
/ 5
Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin
Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin

Klinsmann wszystkich zaskoczył

Wielki chaos panuje teraz w Hercie Berlin. W tabeli Bundesligi zespół ma zaledwie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. W kluczowym momencie sezonu z posady trenera zrezygnował Juergen Klinsmann.

- Zaskoczył nas - przyznał Michael Preetz, dyrektor generalny Herthy. - Zwłaszcza biorąc pod uwagę, w jakim zaufaniu współpracowaliśmy przy doborze piłkarzy w intensywnym oknie transferowym. Nie dostawaliśmy żadnych sygnałów - dodał za pośrednictwem klubowych mediów.

To życzeniem Klinsmanna był Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski tej zimy przeszedł za 27 mln euro i został najdroższym transferem w historii berlińskiego zespołu. 24-latek zdążył u "Klinsiego" rozegrać trzy mecze.

W kolejnych spotkaniach Piątka i pozostałych piłkarzy Herthy poprowadzi nowy trener. Preetz i jego wspólnicy szybko muszą znaleźć odpowiedniego następcę, który utrzyma zespół w Bundeslidze. W niemieckich mediach ruszyły spekulacje, kto zostanie nowym szkoleniowcem "Die Alte Dame".

2
/ 5
Niko Kovac (z prawej) i Robert Lewandowski.
Niko Kovac (z prawej) i Robert Lewandowski.

Niko Kovac

Przyjście Chorwata byłoby marzeniem wielu kibiców Herthy. W tym klubie Kovac grał w sumie przez osiem lat (1991-1996 i 2003-2006), do dziś fani miło wspominają jego występy.

Od trzech miesięcy 48-latek jest bez pracy. W listopadzie został zwolniony z Bayernu Monachium, z którym zdobył mistrzostwo, puchar i superpuchar Niemiec. Wcześniej prowadził Red Bulla Salzburg, reprezentację Chorwacji i Eintracht Frankfurt. To mocne i dość sprawdzone na niemieckim podwórku nazwisko, które poprawiłoby nastroje w Hercie po nieoczekiwanej dymisji Klinsmanna.

Jeszcze pod koniec listopada "Kicker" był pewny, że Kovac latem dołączy do Herthy po skończonej kadencji "Klinsiego". Jednak szanse na przyjście Chorwata w tym momencie są niewielkie. Niemiecka Agencja Prasowa dowiedziała się, że były szkoleniowiec Bayernu nie chce dołączać do nowego klubu w trakcie sezonu.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Krzysztof Piątek może mieć problemy przez swoją cieszynkę?!

3
/ 5
Na zdjęciu: Jesse Marsch
Na zdjęciu: Jesse Marsch

Jesse Marsch

To byłby prawdziwy hit! Niemieckie media na niezbyt długiej liście potencjalnych następców Klinsmanna wymieniły również Marscha, który od początku tego sezonu prowadzi Red Bull Salzburg. Jego zespół z imponującym bilansem bramek (66:18 po 18. kolejkach) jest liderem austriackiej Bundesligi, a jesienią dzielnie walczył z gigantami w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tak Marsch podbił serca kibiców i wypromował do Borussii Dortmund Erlinga Haalanda.

Atrakcyjny, ofensywny styl na boisku i płomienne przemowy w szatni stały się jego domeną. Mimo niechęci na początku, Salzburg pokochał Amerykanina.

Na razie Marsch stopniowo podbija Europę. Latem 2018 roku przestał trenować New York Red Bulls i dołączył do sztabu Ralpha Rangnicka w RB Lips. Po roku samodzielnie objął ekipę z Salzburga.

Żeby pozyskać Marscha Hertha musiałaby wyłożyć kolejne pieniądze. Jego kontrakt z mistrzem Austrii obowiązuje do czerwca 2022 roku. Zimą berliński klub wydał na transfery piłkarzy 76 mln euro.

4
/ 5
Na zdjęciu: Roger Schmidt (w środku)
Na zdjęciu: Roger Schmidt (w środku)

Roger Schmidt

Hertha nie musiałaby za to płacić, gdyby chciała pozyskać Schmidta. 52-latek jest bez pracy od lipca, kiedy to zakończył pracę w BJ Sinobo Guoan.

Praca w Berlinie byłaby dla trenera powrotem do Bundesligi. Zanim wyjechał do Chin, prowadził Delbruecher, Preussen Muenster, Paderborn i Bayer Leverkusen. W międzyczasie zdobył mistrzostwo i puchar Austrii z RB Salzburg.

Schmidtem interesuję się nie tylko Hertha. Z jego nazwiskiem łączone jest również holenderskie PSV.

5
/ 5
Na zdjęciu: Alexander Nouri
Na zdjęciu: Alexander Nouri

Alexander Nouri

Hertha może też poczekać z wyborem pełnoprawnego następny Klinsmanna do lata. W tym wypadku jego obowiązki do końca sezonu pełniłby już Nouri, dotychczasowy asystent. To on poprowadzi zespół pod nieobecność "Klinsiego" w sobotnim meczu z Paderborn.

Dla 40-latka byłaby to świetna okazja, żeby wrócić do samodzielnej pracy trenerskiej. Ma w tym doświadczenie - prowadził już VfB Oldenburg i Werder Brema.

- Dla mnie ważne jest, żeby zespół się rozwijał i działał prawidłowo. Kiedy wszystko będzie na swoich torach, wyniki same przyjdą i będzie można wyznaczać coraz ambitniejsze cele - przyznał Nouri w rozmowie z "Berliner Zeitung".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Stanisław Trzęsała
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DIEGO!!!  
avatar
Poot
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kovac odpada. Oficjalnie odpowiedział na ofertę Herthy