[tag=11259]
[/tag]Rafał Pietrzak nie jest zawodnikiem, któremu nie wyszło za granicą i wraca do Polski z podkulonym ogonem. Lewy obrońca w ostatnich miesiącach reprezentował barwy belgijskiego Mouscron i regularnie wybiegał na murawę. Wystąpił w 15 spotkaniach i zanotował dwie asysty.
Lechia Gdańsk przeprowadza prawdziwą transferową ofensywę i kolejnym wzmocnieniem biało-zielonych okazał się właśnie Pietrzak. Polak w swojej karierze rozegrał 61 meczów w PKO Ekstraklasie i zapisał na swoim koncie pięć bramek. W Wiśle Kraków i Górniku Zabrze pokazywał, że jest solidnym ligowcem. Gdańszczanie liczą, że po powrocie do kraju utrzyma dobry poziom.
Obecnie pewniakiem do gry na lewej stronie defensywy jest Filip Mladenović. Umowa Serba wygasa jednak już po zakończeniu rozgrywek, więc cały czas łączy się go z odejściem. Ostatnio pojawił się kierunek rosyjski. Nawet jeżeli zdecyduje się na pozostanie w Gdańsku, to Pietrzak wzmocni rywalizację o miejsce w podstawowym składzie. Szkoleniowiec będzie miał więcej opcji do wyboru.
To ósmy zimowy transfer Lechii. Dotychczas do drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca dołączyli Conrado, Kristers Tobers, Łukasz Zwoliński, Ze Gomes, Omran Haydary, Egzon Kryeziu oraz Kenny Saief. Kontrakt ważny od 1 lipca podpisał jeszcze Bartosz Kopacz z KGHM Zagłębia Lubin.
Zobacz także: Arka Gdynia testuje Pawła Olszewskiego z Jagiellonii Białystok
Zobacz także: Cała sala śpiewała dla Sławomira Peszki. Z Kamilem Grosickim zadebiutowali w filmie "Bad Boy"
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii