Świat oszalał na punkcie Erlinga Haalanda. Norweg, który zaledwie kilka tygodni temu przeszedł z Red Bull Salzburg do Borussii Dortmund zdążył już zadziwić i przebić pierwsze osiągnięcia Roberta Lewandowskiego (więcej szczegółów TUTAJ >>).
Zaledwie po kilku tygodniach już wiadomo, że Haaland nie zagrzeje na długo miejsca w BVB. Norweg z pewnością trafi do większego klubu. Klubu, który będzie walczył o najwyższe cele nie tylko w Niemczech, ale i w Europie.
Lothar Matthaeus - były piłkarz, trener, menedżer, legenda światowego futbolu - w rozmowie z dziennikarzem "Abendzeitung" przyznał, że w Niemczech jest tylko jeden klub, który może kupić Haalanda - Bayern Monachium. - Na razie Borussia jest dla niego idealnym miejscem - powiedział. - Bayern gra systemem z jednym centralnym napastnikiem. I jest nim Robert Lewandowski.
Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu
Ale... Matthaeus: - Wyobrażam sobie, że za kilka lat Haaland zastąpi Lewandowskiego w ataku Bayernu.
To nie jest jednak takie pewne. Haaland urodził się na Wyspach Brytyjskich, gdzie grał jego ojciec - Alf-Inge Haaland. Dlatego Norweg z pewnością tęskni za ligą angielską. Na pewno chciałby spróbować właśnie tam swoich sił.
- Na dodatek kluby z Premier League są bardzo silne ekonomicznie - powiedział Matthaeus. - Nie będą miały problemów, aby przebić oferty finansowe z innych krajów.
Haaland już depcze Lewandowskiemu po piętach. W rozgrywkach Ligi Mistrzów zrównał się w liczbie strzelonych bramek z polskim napastnikiem (TUTAJ więcej szczegółów >>). To tylko dowód na to, że Matthaeus ma sporo racji. Bayern z pewnością zarzucił sieci i będzie chciał w przyszłości sprowadzić do Monachium norweskiego piłkarza.