PKO Ekstraklasa: Lech - Lechia. Obustronne prowokacje, kradzież flag i dotąd sześciu zatrzymanych po skandalu
Sześć osób zatrzymała dotąd policja po skandalu podczas meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Na boisko poleciały race, przez co ucierpiała młoda kobieta. Wcześniej doszło do kradzieży elementów oprawy kibiców gości.
Awantura wisiała w powietrzu od samego początku, bo flagi, których ochrona nie pozwoliła fanom gości wnieść na trybuny, zostały skradzione i niedługo później pojawiły się w "kotle" - sektorze zajmowanym przez najzagorzalszych kibiców "Kolejorza".
- Pierwsze incydenty miały miejsce już w przerwie, gdy kibice Lechii podjęli próbę wydostania się ze swojego sektora. Wtedy zgodnie z procedurą, na żądanie kierownika ds,. bezpieczeństwa, na teren stadionu wkroczyły oddziały prewencji, które wspólnie z ochroną zapobiegły temu wyjściu - przekazał WP SportoweFakty rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, mł. insp. Andrzej Borowiak.
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"Według ustaleń służb, podczas meczu miały miejsce obustronne prowokacje, a eskalacja konfliktu nastąpiła, gdy fani "Kolejorza" zniszczyli flagi, których wcześniej nie mogli wnieść na trybuny przyjezdni z Gdańska.
- Kibice z Poznania ukradli dwie sektorówki, które przed spotkaniem ochrona nakazała pozostawić przy kołowrotkach. Już po rozpoczęciu gry osoby z "kotła" - w niewyjaśnionych okolicznościach - przeszły przez cały stadion, ominęły wszystkie procedury bezpieczeństwa i zabrały te flagi. Potem wywieszono je "kotle" do góry nogami, a następnie spalono. Doszło więc do ewidentnej prowokacji. Tej kradzieży nikt nie zgłosił - podkreślił Borowiak.
Są już pierwsze zatrzymania po niedzielnych incydentach. - Po meczu wylegitymowano pięćset osób, a zatrzymano sześć. Jedna z nich usłyszy zarzut zniszczenia zabezpieczeń bramy sektorowej. Klub przekazał policji zapis z monitoringu i w oparciu o niego prowadzona będzie identyfikacja kolejnych sprawców - oznajmił Borowiak.
Jedna z rac rzuconych w kierunku trybuny zajmowanej przez fanów "Kolejorza" wyrządziła bardzo duże szkody. - Została nią trafiona 17-letnia kobieta, którą jeszcze w trakcie meczu karetka przewiozła do szpitala - przekazał rzecznik.
-
ekspert13 Zgłoś komentarz
Ostre kontrole przy wejsciu na stadion i kary. 1.próba wniesienia racy - 3 lata więzienia 2.rzucenie racą - 5 lat więzienia 3.Bluza z kapturem -1rok więzienia -
Jarpen Zgłoś komentarz
przestrzeganie.Jeżeli nie kończymy mecz i karne odjęcie punktów.Tak to powinno wyglądać.Można to zrobić ale jeśli klub ma chore układy z kibolstwem to nic się nie zmieni. -
GŁOS.KIBICA Zgłoś komentarz
Pozdrowionka dla kiboli lecha od zagorzałych kiboli Lechii Niedługo przywitamy was w Gdańsku -
wojak5036 Zgłoś komentarz
w miarę spokój / nie licząc wyzwisk / To władze KKS-u ponoszą 100% odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.Jakim CUDEM pozwolono na kradzież depozytu. Śmiem.twierdzić że była to z góry ZAPLANOWANA akcja. Kara dla Lechii oczywista ale dla Lecha jeszcze większa. -
pasjonata Zgłoś komentarz
Poza karami finansowymi i zamknieciem poszczegolnych sektorow, odjac punkty karne dla obu druzyn. -
SŁOWIANIN666 Zgłoś komentarz
Policja powinna wziąść białe gumowe pały w dłoń i napier... bydło, a potem dla jednych i drugich, ścieżka zdrowia, wtedy przejdzie bandytom -
janusz antoni z Poznania Zgłoś komentarz
Zwróćmy uwagę na jedno.. Race poleciały po zniszczeniu sektorówek kibiców Lechii -
A my swoje Zgłoś komentarz
pospolici bandyci zdaniem pismaka, zaś złodzieje z Poznania, to sympatycy. O tempora! O mores!