[tag=22007]
Milik[/tag] wszedł na boisko w 54. minucie. Ożywił grę drużyny, mógł mieć asystę, ale Jose Callejon zmarnował sytuację sam na sam. Polak żałuje, że nie grał od początku.
- Moje ciało nie jest dla mnie łaskawe. Problemy z przeszłości z innymi kontuzjami zostawiły jakiś ślad. Niestety, takie sytuacje będą się zdarzały. Cały czas muszę dbać o swoje zdrowie, pielęgnować je - mówi Milik w rozmowie z "Polsatem Sport".
- Szkoda, przez mały problem zdrowotny straciłem miejsce w składzie, choć wcześniej je wywalczyłem. Cieszę się z występu i gola Driesa Mertensa, to świetny piłkarz, ale wiadomo - każdy chce grać w wielkich meczach - komentuje napastnik.
Milik nie jest zadowolony z remisu z Barceloną. - Graliśmy z fantastycznym zespołem, mieliśmy kilka dobrych sytuacji. Podeszliśmy do Barcelony z ogromnym szacunkiem, ale jest niedosyt. Wiemy, że mecz na Camp Nou będzie jeszcze trudniejszy. Zrobiliśmy wszystko, żeby wygrać u nas, nie udało się, ale to jeszcze nie koniec - dodaje piłkarz.
Rewanżowe spotkanie SSC Napoli z Barceloną odbędzie się 18 marca o godzinie 21.
Liga Mistrzów 2020. Piotr Zieliński: Postaram się strzelić gola Barcelonie
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii