Czerwony alarm w Bayernie Monachium. Po wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Chelsea Robert Lewandowski doznał kontuzji. W środę po powrocie z Londynu, napastnik od razu przeszedł badania. Diagnoza: pęknięcie krawędzi lewej goleni.
- Klub jest zszokowany! Lewandowski miał spuchniętą nogę. To mocno zaniepokoiło wszystkich. Po badaniach wszystko było jasne - relacjonuje nam Manuel Bonke z "TZ". "
- To stało się w pierwszej połowie meczu z Chelsea, ale Roberta nic nie bolało. Poczuł to dopiero w nocy - dodaje Philipp Kessler, wysłannik "Bilda" na Monachium.
Lewandowski przez najbliższe dziesięć dni będzie miał nogę w gipsie. Łącznie czekają go cztery tygodnie przerwy.
Przez miesiąc Bayern będzie bez swojego lidera i najlepszego strzelca. Od nikogo w ostatnich dwóch sezonach nie jest tak uzależniony, jak od Roberta Lewandowskiego. We wszystkich rozgrywkach w tym sezonie strzelił już 39 goli! We wtorek jego dwie asysty i bramka zdecydowały o wygranej z Chelsea w LM.
[b]ZOBACZ WIDEO: gol Lewandowskiego z 1. FC Koeln
[/b]
"Lewego" zabraknie podczas najbliższych meczów Bundesligi z Hoffenheim, Augsburgiem, Unionem Berlin i Eintrachtem Frankfurt. Z kolei w Pucharze Niemiec osłabiony Bayern zagra z Schalke Gelsenkirchen, a w LM z Chelsea.
Mistrz Niemiec może mieć problemy ze znalezieniem odpowiedniego następcy. Polak od lat jest pierwszym wyborem na pozycji napastnika. - Nie mają wielu alternatyw. Serge Gnabry lub Thomas Mueller mogą tam zagrać ale to nie są idealne rozwiązania. 18-letni Joshua Zirkzee to wielki talent, ale jeszcze nie do pierwszego zespołu" - tłumaczy Kessler.
Czytaj też:
Robert Lewandowski wyrównał rekord Cristiano Ronaldo
Marek Wawrzynowski: Piotr Zieliński jest jak rycerz Jedi (felieton)