Bundesliga. Union Berlin - Wolfsburg. Mecz przerwany przez obraźliwy transparent
Trwa skandal z niemieckimi kibicami. Kolejny mecz Bundesligi został przerwany przez transparenty obrażające Dietmara Hoppa, właściciela Hoffenheim.
Sędziowie zeszli do szatni, a część piłkarzy Unionu podeszła do kibiców, żeby wpłynąć na fanów. Wśród nich Polak, Rafał Gikiewicz. Zawodnicy wrócili do gry dopiero, gdy baner został zdjęty z trybun. Zamieszanie trwało kilka minut.
To druga tego typu sytuacja w tej kolejce Bundesligi. W sobotę z tego samego powodu przerwane zostało spotkanie Hoffenheim z Bayernem. O patologii niemieckich kibiców dowiedział się cały świat, podobnie jak o ich konflikcie z Hoppem. Właściciel Hoffenheim od lat jest w konflikcie z kibicami Borussii Dortmund. W ten weekend poparli ich już sympatycy Bayernu i Unionu.
Przytomną postawą przy tym popisują się piłkarze i sędziowie. Nie godzą się na wyzwiska na trybunach i przerywają grę.
Po usunięciu transparentu mecz został dograny do końca. Union zremisował z Wolfsburgiem 2:2.
Czytaj więcej
Dietmar Hopp - milioner na wojnie z kibolami
Skandal w Hoffenheim. Maciej Kmita: Tak to się robi w cywilizowanym kraju (komentarz)
-
DarkiPL Zgłoś komentarz
Polsce takie coś będzie że takich reakcji doczekamy, zamiast tego wola pisać że nie ma odpowiedzialności za czyny fanow -
stalowy holender Zgłoś komentarz
coz, jaki "sport" tacy "kibice"... -
wojciech126 Zgłoś komentarz
Może coś przeoczyłem, ale co się dzieje z tym starym leśnictwem. Jakie to jest wyzwisko? -
smoker Zgłoś komentarz
A mowia ze bydlo tylko w polandii