PKO Ekstraklasa. Lech - Górnik. Kolejorz w roli faworyta. Chce wykorzystać wyjazdową niemoc rywali.
Górnik Zabrze jest jedyną drużyną w PKO Ekstraklasie, która w tym sezonie nie wygrała meczu na wyjeździe. Niemoc rywali chce wykorzystać Lech Poznań. Trener Dariusz Żuraw wie, jak wyeliminować silne strony zabrzan.
Trener Dariusz Żuraw doskonale wie, jak we wtorek zagrają rywale. - Spodziewam się Górnika grającego z kontry. Taki mają styl. Pierwsze podanie po przechwycie kierowane zazwyczaj do Angulo. Nie sądzę, żeby jakoś zmienili swój styl. My musimy spokojnie i cierpliwie budować swoje akcje - powiedział szkoleniowiec Lecha na konferencji prasowej.
Żuraw zdaje sobie sprawę, że jest wiele do poprawy w grze Lecha. Jednak sytuacja w tabeli może napawać optymizmem. Poznaniacy zajmują piąte miejsce, a strata do trzeciej Pogoni Szczecin to tylko dwa punkty.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dopiero marzec, a bramkę roku już znamy? Fenomenalny wolej!- Teraz nie jesteśmy w sytuacji z początku sezonu. Jesteśmy bardziej stabilni i dojrzali. Latem było tylko kilka tygodni na budowę zespołu od nowa. Ja wtedy nie ukrywałem, że zadyszka może się pojawić. Nie szło zrobić tak dużej wymiany zawodników w krótkim czasie. Teraz praca przynosi efekty. Sporo jest jeszcze do poprawy, ale to idzie w dobrym kierunku. Spotkania z Cracovią i Jagiellonią budzą niedosyt - dodał Żuraw.
Po ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok (1:1) krytykowany był Christian Gytkjaer. Duńczyk w trzech ostatnich spotkaniach nie zdobył gola. - Tak czasem jest u napastnika, że coś się delikatnie zacina. Nie mam pretensji, a cieszę się, że on do sytuacji dochodzi. W poprzedniej rundzie było ich mniej, miał też mniej kontaktów z piłką. Mam nadzieję, że się przełamie z Górnikiem, nie widzę tu problemu. Jeden gol i wszystko może ruszyć. Na razie mamy problemy ze skutecznością - stwierdził Żuraw.
Mecz pomiędzy Lechem i Górnikiem rozpocznie się o godzinie 18:00.
Czytaj także:
EURO 2020. Mimo epidemii koronawirusa, turniej rozpocznie się w Rzymie
Arkadiusz Milik nie zagra w Pucharze Włoch? Polski napastnik nie trenował z zespołem