Juergen Klopp dostał pytanie o koronawirusa. Sprowadził wszystkich na ziemię
Szkoleniowiec Liverpoolu nie miał zamiaru mądrzyć się na temat, w którym nie jest ekspertem. - Moja opinia nie jest ważna - ocenił.
W Polsce wirus z Chin dopiero się zbliża (pierwszy przypadek już wykryto), jednak w Anglii sprawa jest poważniejsza. Po meczu Pucharu Anglii, w którym Chelsea pokonała Liverpool (więcej TUTAJ) o zakaźną chorobę zapytano Juergena Kloppa, trenera gości. Szkoleniowiec sprowadził wszystkich na ziemię i powiedział, że jego opinia przecież nie jest istotna.
- Nie lubię w życiu tego, aby w poważnych sprawach traktować zdanie piłkarskiego trenera jako ważne. Nie rozumiem tego. Nieważne, co mówią znani ludzie. Ludzie bez wiedzy, jak ja, mieliby innym mówić co robić. Mógłbyś zapytać siebie, jesteś w takiej samej roli jak ja - powiedział Klopp do jednego z dziennikarzy, kiedy usłyszał pytanie o koronawirusa.
Trener Liverpoolu dodał, że nie rozumie, czemu menedżerowie mieliby się wypowiadać na tematy nie związane z piłką. - Polityka, wirus, czemu ja? Moja opinia nie jest ważna - powiedział Klopp.
Trener Chelsea, Frank Lampard, zapytany w tej samej kwestii, odparł: - Martwię się sprawą jako menedżer, ojciec, mąż. Myślę, że wszyscy płyniemy na tej samej łodzi. Podejmujemy odpowiednie działania w klubie i martwię się tak samo jak wszyscy.
CZYTAJ TAKŻE Premier League. Watford FC - Liverpool FC. Sensacja na Vicarage Road! The Reds na kolanach!
CZYTAJ TAKŻE Transfery. Timo Werner blisko Liverpoolu. Znane szczegóły umowy
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmOglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)