Skruszony kibol przeprosił za śmierć fana Górnika Zabrze. "Żałuję, że należałem do Psycho Fans"

Materiały prasowe / Twitter/CBA / Na zdjęciu: Funkcjonariusze CBA
Materiały prasowe / Twitter/CBA / Na zdjęciu: Funkcjonariusze CBA

Łukasz B. ps. "Baluś" podczas procesu gangu Psycho Fans przeprosił rodzinę zabitego Dariusza P., jednego z przywódców grupy Torcida, kibiców Górnika Zabrze.

Od kilku miesięcy przed katowickim sądem toczy się proces gangu "Psycho Fans", grupy kibiców Ruchu Chorzów. Jej członkowie oskarżeni są o handel narkotykami, pobicia, kradzieże, rozboje czy nawet zabójstwo kibica Górnika Zabrze, Dariusza P. Grupę udało się rozbić m.in. dzięki zeznaniom jej byłego przywódcy, Łukasza B. ps. "Baluś", który poszedł na współpracę z prokuraturą i został świadkiem koronnym. Dzięki temu może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.

"Baluś" jest jednym z 43 oskarżonych w procesie. W czwartek odbyła się kolejna rozprawa, na której zeznawał. Mówił m.in. o zabójstwie Dariusza P. Wtedy właśnie miała się dla niego zakończyć działalność w "Psycho Fans".

W trakcie swoich zeznań łamiącym się głosem przeprosił rodzinę P. - Chciałbym z tego miejsca przeprosić rodzinę Dariusza P., bo żadne barwy klubowe nie mogą usprawiedliwiać tego, że odebrało się komuś życie - powiedział "Baluś".

- Żałuję, że należałem do Psycho Fans. Z drugiej strony, nie miałem innej drogi, nikt mi jej nie wskazał. Wychowałem się i spełniałem w tym środowisku. Tak potoczyło się moje życie. Dziś żyję inaczej, zgodnie z literą prawa. O wszystkich przestępstwach mówiłem szczerze, a jedno z nich ciąży mi najbardziej - dodał skruszony kibol.

Czytaj także:
Gregoire Nitot nowym sponsorem Polonii Warszawa
Piłka nożna. Mateusz Borek odchodzi z Polsatu

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: doznała kontuzji kolana i… Sama je sobie nastawiła!

Źródło artykułu: