PKO Ekstraklasa. Rafał Wolski: Wisła jest dla mnie najlepszą opcją by wrócić do formy

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Rafał Wolski
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Rafał Wolski

Rafał Wolski niedługo po tym jak rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk, dołączył do Wisły Płock. Jak podkreślił piłkarz, dla niego najważniejsza jest regularna gra i strzelanie goli. Tego chce w nowym klubie.

W ostatnim czasie Rafał Wolski grał w Lechii Gdańsk. Klub znad morza miał jednak problemy finansowe i doszło do konfliktu pomiędzy stronami. W efekcie klub jeszcze pod koniec 2019 roku poinformował, że zarówno Wolski, jak i dwaj inni piłkarze mają wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Rafałowi Wolskiemu udało się rozwiązać kontrakt z Lechią, po czym dołączył do Wisły Płock.

Dla Rafała Wolskiego jest to szansa na powrót do regularnej gry. - Zdecydowałem się dołączyć do Wisły Płock, bo chcę grać. Wiem, że jest tutaj dobry zespół i dobry trener, a dla mnie w mojej sytuacji najważniejsza jest gra. Miałem inne opcje, ale po przemyśleniu kilku kwestii postanowiłem, że w obecnej sytuacji Wisła jest dla mnie najlepszą opcją by wrócić do formy i do strzelania goli. Przy okazji chcę pomóc drużynie osiągać dobre wyniki - podkreślił piłkarz w rozmowie z WisłaPłockTV.

W płockim zespole pomocnik znajdzie kilku starych dobrych znajomych. - Na pewno nie kierowałem się też tym, że jest tu kilku moich kolegów, z którymi grałem w poprzednich klubach. Dla mnie najważniejsza jest gra i to, że trener widzi mnie w drużynie. To, że znam kilku zawodników, pomoże szybciej wkomponować mi się w zespół - stwierdził.

- Moim celem jest odbudowanie formy i pomoc drużynie w awansie do górnej ósemki. Przy okazji chcę pomóc sobie osiągać coraz lepsze wyniki, asystować i aby drużyna wygrywała, bo to jest najważniejsze - podsumował Rafał Wolski.

Czytaj także: 
Trwa czarna seria Cracovii 
PKO Ekstraklasa normalnieje?

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pomylił futbol z innym sportem? Piłkarz wyrzucony za absurdalny atak na rywala

Źródło artykułu: