[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] w miniony weekend przegrała na własnym stadionie z Piastem Gliwice 1:2. Duży wpływ na losy spotkania miała sytuacja z pierwszych minut. Jose Kante nadepnął na łydkę Sebastiana Milewskiego i wyleciał z boiska.
Początkowo sędzia pokazał napastnikowi Legii żółtą kartkę. Przeanalizował jednak sytuację za pomocą systemu VAR i zmienił decyzję. Jarosław Przybył uznał, że to kwalifikowało się na czerwoną kartkę.
Dla lidera PKO Ekstraklasy jest to duży problem, bo Kante nie będzie mógł zagrać w nadchodzącym hicie z Lechem Poznań. Stołeczny klub jednak odwoła się od kartki, o czym informuje portal legia.net. W środę ma się wyjaśnić, czy udało się coś ugrać.
Legia cały czas jest przekonana, że Kante powinien zobaczyć żółtą kartkę, bo w jego zachowaniu nie było celowości. Pomóc jej może... Zbigniew Boniek. Prezes PZPN tak zinterpretował kontrowersyjną sytuację na Twitterze.
Trudno nawet mnie zrozumieć dzisiejsze przepisy. Przypadkowe zderzenie w piłce to nigdy nie powinna być cz.k. Mówienie o skutkach mnie nie przekonuje... jak coś jest przypadkowe to jest przypadkowe. Cz. K jest za faul celowy, brutalny, zamierzony...oj ta piłka dzisiejsza....
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 9, 2020
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Legia - Piast. W sieci gorąco po werdykcie sędziego Przybyła. "To idiotyczna decyzja"
PKO Ekstraklasa. Aleksandar Vuković: Jedna banalna sytuacja może wiele zmienić
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pomylił futbol z innym sportem? Piłkarz wyrzucony za absurdalny atak na rywala