Piłkarze Piasta Gliwice kolejny raz w tym sezonie przegrali z Lechią Gdańsk. - Odpadamy z Totolotek Pucharu Polski, ale ten mecz pokazał, że byliśmy w stanie awansować dalej. Na pewno wygrała drużyna skuteczniejsza, która zdobyła jedną bramkę więcej. My w pierwszej połowie nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale w drugiej straciliśmy dwie bramki po prostych błędach, co zaważyło na odpadnięciu z Totolotek Pucharu Polski - powiedział Waldemar Fornalik.
- Przy stanie 1:0 świetną okazję miał Remek Borkała, ale bramkarz bardzo dobrze wybronił. To był ważny moment, bo zamiast remisu zrobiło się 0:2 i trudno było odrobić straty. Przy stanie 1:2 zepchnęliśmy Lechię Gdańsk do głębokiej defensywy, ale nie udało się zremisować. Pozostaje nam jeden cel, czyli skupienie się na rozgrywkach ligowych i wszystkie siły na nie skierujemy - dodał trener Piasta Gliwice.
Zespół z Górnego Śląska ma obecnie wymagający terminarz. - Muszę podkreślić, że mieliśmy trudniejszą sytuację niż Lechia, która swój mecz grała w sobotę a kolejny w niedzielę. My mamy niedzielę, środę, sobotę i prawie 2 tysiące kilometrów do pokonania. Nie szukam usprawiedliwienia, ale to są fakty o których trzeba głośno mówić. Musimy zrobić wszystko, by zająć jak najwyższe miejsce w lidze najpierw na koniec rundy zasadniczej, a następnie na koniec sezonu - podkreślił szkoleniowiec.
Waldemar Fornalik dokonał aż ośmiu zmian w porównaniu do meczu ligowego w Warszawie. - Z wielu piłkarzy jestem zadowolony, kilku pokazało się z naprawdę dobrej strony. Remek Borkała miał kilka minut na Cracovii, ale teraz dostał więcej szans. Wobec kontuzji Milewskiego, nie mamy łatwej sytuacji. Zagrał Alves, Vida. Nie tyle dokonaliśmy przeglądu kadr, ale grali ci co pretendują do gry w jedenastce. My nie mamy pewniaków, zmiany są i będą następowały - zauważył.
Czytaj także:
Zobacz najlepszych piłkarzy 26. kolejki PKO Ekstraklasy
Portugalskie gole dały Lechii półfinał
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy