W Hiszpanii drastycznie rośnie liczba zakażonych koronawirusem. Zgodnie z danymi z 14 marca, ponad 6 tys. osób jest chorych. Do tego zanotowano 191 przypadków śmiertelnych. W końcu rząd wydał dekret, w którym nawołuje do pozostania mieszkańców w domach.
We własnych czterech ścianach pozostają także piłkarze, w tym największy gwiazdor La Liga - Lionel Messi. Argentyńczyk do mediów społecznościowych wrzucił zdjęcie z synami i długim wpisem.
"To skomplikowane dni dla wszystkich. Jesteśmy zaniepokojeni tym, co się dzieje. Chcemy pomóc, stawiając się w miejscu tych, którzy najbardziej cierpią. Dlatego, że to bezpośrednio wpływa na nich, ich rodziny lub przyjaciół, albo dlatego, że pracują na linii frontu w szpitalach i centrach medycznych. Wszystkim życzę dużo siły" - podkreślił zdobywca Złotej Piłki za zeszły rok.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Messi postanowił też zaapelować do ludzi, którzy nie stosują się do dekretu. "Zdrowie musi zawsze być kluczowym priorytetem. To wyjątkowa sytuacja i należy przestrzegać instrukcji zarówno organów opieki zdrowotnej, jak i władz publicznych. To jedyny sposób, w jaki możemy skutecznie zwalczyć tę sytuację. Nadszedł czas, by być odpowiedzialnym i pozostać w domu" - dodał Messi.
Argentyńczyk przyznał, że warto najbliższe dni spędzić w domu z rodziną. "To idealny czas na spędzenie czasu z najbliższymi, coś, na co nie zawsze mamy możliwość... Uściski dla wszystkich i mam nadzieję, że uda nam się jak najszybciej zmienić tę sytuację" - zakończył wpis piłkarz FC Barcelona.
Z powodu koronawirusa władze ligi przełożyły dwie najbliższe kolejki na nieznany jeszcze termin (więcej TUTAJ). Niewykluczone, że zawieszenie rozgrywek się przedłuży.
Czytaj też: Koronawirus. Hiszpania. FC Barcelona zawiesza treningi