"W sumie piętnaście osób otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa, wśród nich jest trzech zawodników pierwszego zespołu Deportivo Alaves, siedmiu członków sztabu szkoleniowego, a także pięciu pracowników klubu" - czytamy w oświadczeniu.
Jak podkreśla Deportivo Alaves, klub podjął decyzję o przeprowadzeniu testów w ramach polityki odpowiedzialności z osobami należącymi do rodziny, a wyniki wykazały, że był to najlepszy sposób na pilne zlokalizowanie chorych.
Deportivo Alaves jest czwartym hiszpańskim klubem, który musi walczyć z koronawirusem. Pierwszy zarażony został koszykarz Realu Madryt - Trey Thompkins, a kwarantannę przechodzą wszystkie sekcje Królewskich.
Kilka dni później Valencia CF poinformowała, że z wirusem zmaga się 35 procent całej pierwszej drużyny, razem ze sztabem szkoleniowym. Kolejnych sześć przypadków jest w Espanyolu Barcelona. Wszyscy przechodzą jednak chorobę bardzo łagodnie.
Liczba zarażonych osób w Hiszpanii rośnie w bardzo szybkim tempie. Obecnie z COVID-19 zmaga się prawie 14 tysięcy osób. Z powodu koronawirusa zmarło natomiast 598 osób.
Zobacz także: Arkadiusz Milik na wylocie z SSC Napoli. Polak może nie przedłużyć kontraktu
Zobacz także: Afera w Bundeslidze. Watzke nie chce pomagać biedniejszym klubom
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"