Transfery. Media: Arkadiusz Milik na wylocie z SSC Napoli. Polak może nie przedłużyć kontraktu
Zdaniem włoskich mediów dni Arkadiusza Milika w SSC Napoli są policzone. Polak ma nie przedłużyć obecnego kontraktu, nie godzi się także na rolę zawodnika drugoplanowego w zespole.Tak uważają dziennikarze włoskiego "Corriere dello Sport", którzy przekazali, że polski napastnik raczej nie przedłuży umowy obowiązującej do czerwca 2021 roku.
Aurelio De Laurentiis, prezes SSC Napoli, jest co prawda gotowy do negocjacji i miał zaoferować Milikowi cztery miliony euro za sezon gry. Polak miałby jednak w zespole dużą konkurencję - przedłużona ma zostać umowa Driesa Mertensa, a ponadto do klubu miałby dołączyć m.in. Andrea Petagna, obecnie wypożyczony do Napoli ze SPAL.
Dziennikarze portalu fantacalcio.it podkreślają, że choć Milik zdobywa bramkę średnio co 121 minut, nie jest doceniany przez swój klub. Reprezentant Polski liczy na regularne występy i wyraził gotowość wysłuchania ofert z innych lig.
Portal transfermarkt.de wycenia aktualną wartość Arkadiusza Milika na 40 mln euro. Ostateczna decyzja odnośnie przyszłości Polaka w Neapolu jeszcze nie zapadła, ale można spodziewać się, że napastnik będzie cieszył się zainteresowaniem na rynku transferowym.
Czytaj także:
- La Liga. Sześciu zarażonych w Espanyolu Barcelona. Klub wydał oświadczenie
- Antonio Cassano wystosował apel. Prosi o zostawanie w domach
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w WP Pilot!
-
mariucio Zgłoś komentarz
a gdzie te szczegoly???????? -
zibiza Zgłoś komentarz
jesli podanie jest wieksza szansa na bramke ...mozna go porównac do robbena z tym że holender byl bardziej skuteczny pilka to gra zespolowa i wypadaloby zmienic kapitana i zaczac od nowa budowac druzyne -
prym Zgłoś komentarz
Nareszcie !!! Spadaj z tej drużyny tam zaczyna się myślenie karła. -
Dżorcz Klunej Zgłoś komentarz
Najlepiej do BVB albo Lipska. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
NARESZCIE ! OBY ! -
eugjan Zgłoś komentarz
Byle nie okaże się drugim Piątkiem po zmianie klubu