Koronawirus. Jan Tomaszewski: To jest wojna. Ofiarami w niej będziemy tylko my

- Prezydent, premier i minister zdrowia już powinni dostać złote medale olimpijskie. Ratują nasze życie. A w sporcie teraz lepiej rozmawiać przy zielonym stoliku niż na trumnach - uważa Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Jan Tomaszewski Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Jacek Stańczyk, WP SportoweFakty: Jak pan sobie radzi? Jan Tomaszewski: Siedzę w domu. A jak chcę słońca, wychodzę na taras. Codziennie chodziłem do aquaparku, miałem tam zabiegi solankowe na moje chore kolana. A teraz mi go zamknęli. I brawo! Wolę mieć zepsute kolana niż koronawirusa, niż chore płuca. Jak ktoś tego nie rozumie, tych wszystkich zakazów, to znaczy, że jest samobójcą. Ale nawet wtedy, pal to licho. Niech sam się uśmierca i nie zaraża innych.

Wierzy pan w to, że szybko z tego wyjdziemy?

Przede wszystkim składam ogromne podziękowania panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a przede wszystkim profesorowi Łukaszowi Szumowskiemu. Oni powinni być zgłoszeni do nagrody Nobla, bo już teraz uratowali wiele istnień w Polsce. I wprowadzili to, czego nie zrobili dyletanci z Włoch, Hiszpanii, czy Niemiec i innych krajów, które teraz nam zazdroszczą i wskazują jako wzór. Uważam, że Polacy im tego nie zapomną.

Bo takiej sytuacji po prostu nie da się nigdy zapomnieć.

To jest wojna, w której ofiarami będziemy tylko my.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

No tak, ale życie musi toczyć się dalej. Choćby w sporcie.

Tu nie może być w ten sposób, jak tygodniami mówili jacyś japońscy dyletanci, że wszystko będzie w porządku i igrzyska odbędą się w tym roku. Czy oni naprawdę upadli na głowę z tą komercją? Bo im się zmarnują wioski olimpijskie. A ja mam to w dupie! I proszę to napisać. Mam w dupie ich wioskę i ich obiekty. Jak tam jedna osoba straciłaby życie, to warto to wszystko zburzyć.

Czyli pochwala pan, że UEFA od razu przeniosła Euro na przyszły rok?

Tak jest, od razu rozwiązała problem bez zbędnego zastanawiania się.

W takim razie czy nasza Ekstraklasa powinna na siłę próbować dogrywać ten sezon?

Ja wiem jedno - dopóki nie będzie szczepionki na koronawirusa, nie pójdę na żaden stadion. A jako zawodnik nie wziąłbym udziału w żadnym treningu. Bo sytuacja jest nieprawdopodobna. Drużyna Zbigniewa Bońka do spółki z Ekstraklasą powinny zakończyć rozgrywki już teraz. Chyba lepiej rozmawiać przy zielonym stoliku niż na trumnach. Jak słyszę, że przerwanie rozgrywek na dobre będzie nie fair, to chciałbym, żeby ci wszyscy, którzy tak mówią, wzięli odpowiedzialność choć za jednego człowieka, który zachoruje na stadionie.

To inaczej. Czy nie za późno, nie tylko my, ale cała Europa, zaczęliśmy odwoływać mecze?

Oczywiście, że tak. Jak słyszałem, że w Hiszpanii czy we Włoszech żarty sobie z tego robią, to teraz mają za swoje. Albo ten mecz Atalanty z Valencią w Lidze Mistrzów, który miał być bombą ekologiczną. To jest debilizm tych ludzi, którzy do niego dopuścili.

I wracając do igrzysk olimpijskich - od początku mówiłem nie powinny się odbyć i trzeba je przesunąć o rok (Tak się ostatecznie stało). Dopóki ta wojna nie zostanie zakończona, dopóki nie będzie szczepionki, ja bym na tę imprezę nie pojechał. A już teraz złote medale powinni dostać Duda, Morawiecki i Szumowski. Bo już teraz wielu Polaków uchronili przed śmiercią.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×