Epidemia koronawirusa spowodowała, że piłkarska Europa zamarła. Kolejne ligi przerwały rozgrywki, kolejne kluby odwołały treningi. W wielu przypadkach jest to związane z dekretami państwowymi, które zakazują takich aktywności.
Im dłużej trwa ta kwarantanna, tym częściej pojawiają się decyzje kolejnych klubów o powrocie do zajęć treningowych. Cały czas formę podtrzymują piłkarze RB Lipsk (TUTAJ więcej szczegółów >>), w tym tygodniu zajęcia wznowili również zawodnicy VfL Wolfsburg (pisaliśmy o tym TUTAJ >>).
Teraz na podobny pomysł wpadli szefowie Bayernu Monachium. Co prawda Bundesliga jest zawieszona aż do końca kwietnia, ale Hansi Flick - w porozumieniu ze służbami medycznymi - chce spróbować treningów na obiektach Bawarczyków. Zostaną one oczywiście przeprowadzone w kilku mniejszych grupach. Tak, aby zminimalizować ryzyko zakażenia.
Takie zajęcia mają się rozpocząć na przełomie marca i kwietnia. Czy weźmie w nich udział Robert Lewandowski? Tego nie wiadomo. Przypomnijmy, że polski napastnik przechodzi aktualnie rehabilitację po zabiegu sprzed kilku tygodni temu. Klubowi lekarze przewidywali, że "Lewy" wróci na boisko w pierwszym tygodniu kwietnia. Czy to oznacza, że wkrótce rozpocznie takie treningi jak koledzy z drużyny? Nie ma oficjalnego komunikatu.
Obecnie piłkarze Bayernu trenują wspólnie dzięki internetowi. Sztab szkoleniowy łączy się z każdym z zawodników i prowadzi wspólny trening siłowy. Jest również czas na indywidualne dopasowanie natężenia ćwiczeń do każdego z organizmów. W zajęciach uczestniczy także Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"