[tag=4261]
Juergen Klopp[/tag] przyznał, że próbował naśladować Alexa Oxlade-Chamberlaina. Przed kilkoma dniami partnerka piłkarza opublikowała na Instagramie krótki filmik, na którym widać, jak tańczy ze swoim lubym. Nagranie błyskawicznie obiegło internet, a także zyskało wiele pozytywnych reakcji. Jak widać, zawodnikowi pozazdrościł nawet jego trener.
Szkoleniowiec postanowił nie iść w ślady innego ze swoich podopiecznych - Jamesa Milnera, który ścinał trawę nożyczkami dziecka. - Nie kosiłem trawy, ale spróbowałem swoich sił w tańcu - wyjaśnił Klopp, nawiązując oczywiście do pokazu Oxlade-Chamberlaina.
- Nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać. W tych czasach bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy pokazali, że poważnie podchodzimy do tej sytuacji. Obecnie jesteśmy zatrzymani w domach. Kiedy jesteś w miejscu zamieszkania, nie możesz zrobić nic, aby pomóc na zewnątrz - przyznał trener Liverpoolu podczas rozmowy z goal.com.
Juergen Klopp poruszył również kwestię tego, co jego zawodnicy robią w obecnej sytuacji. - Musimy utrzymywać dobry nastrój i podtrzymywać go wśród innych ludzi. Jeżeli chłopacy wrzucają coś na Instagrama i mieści się to w ramach prawnych, to jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Lubię to, bardzo lubię. Wszystkie te rzeczy są naprawdę śmieszne - odwołał się do pomysłów Oxlade-Chamberlaina i Milnera.
Doświadczony trener podkreślił także, że bardzo ważne jest słuchanie zaleceń krajowych władz. Zauważył również, że w aktualnej sytuacji sport zszedł na zdecydowanie dalszy plan. - Mówimy to teraz dość często i myślę, że wszyscy wiedzą, że piłka nożna nie jest najważniejszą rzeczą na świecie. Na sto procent nie. Teraz jest, jak jest - podkreślił.
Czytaj także:
- Michał Listkiewicz: Powinno być jak w Niemczech
- Niecodzienna sytuacja w Barcelonie. Martin Braithwaite może odejść z klubu
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film