Trener Dariusz Kubicki miał sporo powodów do zadowolenia po powrocie ze zgrupowania w Ciechanowie. Podobnie mogła uważać większość jego podopiecznych. Dla graczy Wisły główny powód do radości to, oczywiście, chwila oddechu po ciężkiej pracy na obozie przygotowawczym. Obecne treningi są bowiem bez porównania lżejsze od tych, które szkoleniowiec nafciarzy ordynował swoim zawodnikom w Ciechanowie.
Nafciarze nie mniej, niż ze zmiany natężeń treningowych cieszyli się również z powrotu do zdrowia. Warto bowiem przypomnieć, że w ostatnich dniach ciechanowskiego zgrupowania aż 12 biorących w nim udział futbolistów zostało zaatakowanych przez grypę jelitową. Po powrocie do Płocka sytuacja na szczęście wróciła do normy.
Jedynym graczem, dla którego powrót na własne obiekty okazał się niefartowny, jest Damian Skumórski. Osiemnastoletni zawodnik to wychowanek Wisły, który pod okiem trenera Zbigniewa Mierzyńskiego przeszedł wszystkie szczeble rozwoju w młodzieżowym futbolu. Najmocniejszym akordem jego dotychczasowej kariery to mistrzostwo Polski w kategorii U-18 zdobyte z drużyną "Młodych Orłów". W ubiegłym sezonie Skumórski występował w drużynie rezerw Wisły. W okresie przygotowawczym do nowego cyklu rozgrywkowego Damian trenował z pierwszą ekipą, przypadając do gustu sztabowi szkoleniowemu z trenerem Kubickim na czele. Niestety, pechowa kontuzja odniesiona na treningu sprawiła, że osiemnastolatek musiał przerwać treningi. We wtorek czeka go badanie rezonansem magnetycznym. Po jego przeprowadzeniu powinniśmy dowiedzieć się, jakie są rokowania w stosunku do młodego, utalentowanego gracza. Pozostaje mieć nadzieję, że kontuzja nie okaże się zbyt poważna.