Bundesliga. Marco Reus widzi plusy przerwy spowodowanej koronawirusem

Getty Images / Lars Baron/Bongarts / Na zdjęciu: Marco Reus
Getty Images / Lars Baron/Bongarts / Na zdjęciu: Marco Reus

Z uwagi na pandemię koronawirusa rozgrywki Bundesligi zostały zawieszone. Marco Reus dostrzega... pozytywy nieoczekiwanej przerwy w zmaganiach.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywki Bundesligi zostały zawieszone 13 marca po rozegraniu 25 kolejek. Już teraz wiadomo, że piłkarze nie wrócą na boiska przed 30 kwietnia (więcej TUTAJ). To wielki problem m.in. dla klubów, które wciąż ponoszą ogromne wydatki, a jednak nie mają przychodów.

Gdy piłkarskie organizacje martwią się o swoją przyszłość, Marco Reus dostrzega pozytywy w nadprogramowej przerwie w niemieckiej ekstraklasie. Kapitan Borussii Dortmund nie ukrywa, że on na nieoczekiwanym urlopie po prostu skorzysta.

- Ta przerwa już przynosi mi korzyści. Mogę lepiej wyleczyć kontuzję, obecnie jestem w trybie pełnej rehabilitacji. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę na boisko - powiedział Marco Reus, cytowany przez "Sport Bild".

Piłkarz BVB doznał kontuzji mięśnia na początku lutego, w meczu Pucharu Niemiec przeciwko Werderowi Brema. Początkowo zapowiadano jego powrót w ciągu czterech tygodni, jednak uraz okazał się bardziej skomplikowany.

Ze względu na obecną sytuację, Marco Reus nie musi spieszyć się z rehabilitacją, nie ma na nim presji. Jeśli Bundesliga wróci w maju, wtedy do gry wróci też najpewniej kapitan BVB.

Oprócz rehabilitacji, Reus nadrabia też zaległości domowe. I wcale nie przejmuje się zakazem o wychodzeniu z domu tylko wtedy, gdy to niezbędne. - Mam roczne dziecko. Z nim nigdy nie ma nudy - zażartował Reus, który nadmiar wolnego czasu poświęca urodzonej rok temu córce.

Zobacz też: Koronawirus. Bundesliga. Bayern Monachium wznawia treningi

ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"

Komentarze (0)