Świat w tym momencie jest zajęty zwalczaniem pandemii koronawirusa, ale niektóre kluby już planują letnie zakupy transferowe.
Ostatnio mówiło się o tym, że Portugalczyk Jose Mourinho ma do wydania 140 mln euro na nowych zawodników, a teraz hiszpańskie media donoszą, że FC Barcelona zagięła parol na Lautaro Martineza.
Co więcej: piszą nawet o konkretnej ofercie dla Argentyńczyka. Dziennikarz Nicolo Schiry ujawnił, że gdyby piłkarz zdecydował się na transfer do Barcelony, otrzymywałby 10 mln euro rocznie. Umowa miałaby obowiązywać przez kilka lat.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"
Sęk w tym, że obecny pracodawca Argentyńczyka, Inter Mediolan, żąda dużych pieniędzy za jego sprzedaż. Mówi się nawet o kwocie 100 mln euro, co w dobie światowego kryzysu może być zaporową sumą.
Hiszpańskie media donoszą, że władze "Blaugrany" liczą, że Inter, z uwagi na zaistniałą sytuację, zgodzi się na obniżenie tej sumy. Dodatkowo Barcelona gotowa jest włączyć w transakcję kogoś z aktualnego składu, by jeszcze zniwelować koszta transakcji. Z przeprowadzką do Mediolanu w ostatnim czasie łączeni byli między innymi Ivan Rakitić, Nelson Semedo oraz Arthur.
Zobacz także:
Koronawirus. Leo Messi zabrał głos. Piłkarze zrzekli się wielkich pieniędzy. Wspomogą pracowników klubu
Koronawirus. PKO Ekstraklasa. W Lechii rezygnują z części wynagrodzeń
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)