Polski trener krytykuje prezesów. Bogusław Kaczmarek: Nie powierzyłbym im handlu pietruszką

Szkoleniowiec krytykuje nie tylko działaczy, ale również piłkarzy, zwłaszcza zagranicznych, którzy dostają wielkie pieniądze, ale w zamian nie dają wiele naszej lidze.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Bogusław Kaczmarek Newspix / Rafał Rusek/PressFocus / Na zdjęciu: Bogusław Kaczmarek
Polska liga pauzuje. Z powodu koronawirusa nie wiadomo, czy i kiedy uda się dokończyć sezon. Nie wiadomo też, co z obniżkami pensji piłkarzy. Negocjacje w tej sprawie idą ciężko, a niektórzy z zawodników nie chcą się zgodzić na mniejsze zarobki, choć budżety klubów mocno ucierpią w związku z wirusem.

Krytykiem takiego podejścia jest Bogusław Kaczmarek, wieloletni polski trener i były asystent w kadrze. W wywiadzie dla polsatsport.pl powiedział, że gdyby to od niego zależało, wprowadziłby przepis o 50-procentowym cięciu kontraktów. - To i tak byłaby jakaś promocja dla nich. Bo za taką jakość jaką prezentują nigdzie nie dostaliby nawet 30 procent - powiedział Kaczmarek.

Skrytykował zagranicznych piłkarzy, którzy traktują polską ligę jako źródło utrzymania, aby po wydrenowaniu klubowej kasy wyjechać do innego klubu. - Robią sobie taki lifting, dobrze zarobią i jadą dalej, na Cypr, do Grecji czy gdzieś tam, aby skasować jeszcze więcej. Niektórzy robią już drugie okrążenie nawet. Nie zamierzam nikogo obrazić, bo nie dotyczy to wszystkich obcokrajowców, zdarzają się wyjątki, ale generalnie ich umiejętności są odwrotnie proporcjonalne do wkładu jakościowego. Strzeli gola, dziś całuje herb Legii, a jutro Limassol - wyjaśnił Bogusław Kaczmarek.

Szkoleniowiec dodał, że jeśli wyjadą, nie będzie to wielka strata, bo kluby - mimowolnie - będą miały do dyspozycji młodych polskich zawodników, którzy czasami nie mają miejsca w składzie, bo jest zbyt wielu obcokrajowców. Jak dodał Kaczmarek, gorzej z poziomem ligi i tak nie będzie.

Szkoleniowiec odniósł się także do polskich prezesów, którzy wydają miliony dla piłkarskich menedżerów. Kaczmarek dał do zrozumienia, że wielu z nich nie nadaje się do prowadzenia klubów. - Zgadzam się ze Zbigniewem Bońkiem, że problemem są nieodpowiedni, nieprzygotowani zarządzający klubami. Znam takich, którym nie powierzyłbym nawet handlu pietruszką przy Długiej w Gdańsku, a co dopiero prowadzenia dużego klubu - dodał trener dla polsatsport.pl.

CZYTAJ TAKŻE PKO Ekstraklasa. Błaszczykowski będzie współwłaścicielem Wisły. "Jeśli mogę pomóc, pomagam"

CZYTAJ TAKŻE PKO Ekstraklasa. Władze ligi z pomysłami na wznowienie gry. Dwanaście możliwości

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Radosław Majdan szczerze o obniżkach pensji dla piłkarzy. "Sportowcy nie mają wyjścia. Kluby przestały zarabiać"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×