Trwają narady Ekstraklasy S.A. z szefami stacji telewizyjnych posiadających prawa do transmisji rozgrywek. Według informacji WP Sportowe Fakty najwyższa klasa rozgrywkowa w kraju może zostać wznowiona w drugiej połowie maja.
Według najnowszych obostrzeń ogłoszonych w piątek, do odwołania zakazano imprez masowych. Pierwsze mecze najprawdopodobniej odbywałyby się bez kibiców.
Szefowie PKO Ekstraklasy i stacji telewizyjnych obserwują rozwój epidemii koronawirusa. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, pod koniec maja piłkarze niebawem mogą wrócić do gry. Po świętach rząd przedstawi plan powrotu życia gospodarczego w nowej rzeczywistości. On może być kluczowy dla wznowienia rozgrywek.
Ostatni mecz PKO Ekstraklasy rozegrano 9 marca. Korona Kielce wygrała u siebie z ŁKS-em. W związku z pandemią nie udało się rozegrać kolejnej, 27. kolejki. 13 marca władze ESA zawiesiły rozgrywki. Najpierw do końca marca, potem okres wydłużono do 26 kwietnia.
Powrotu do gry wyczekuje także Pierwsza Liga Piłkarska. - W pierwszej kolejności wszyscy chcieliby poznać plan powrotu na boisko. Na razie go nie ma i wróżymy z fusów. Kwiecień spisaliśmy już na straty. Myślę, że maj możemy traktować jako w miarę realny miesiąc wznowienia treningów drużynowych, zwłaszcza jeśli będzie wracać życie gospodarcze - mówił nam w czwartek Marcin Janicki, szef PLP.
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"