Jeden z synów byłego piłkarza Beto (Joubert Araújo Martins) został zastrzelony w czwartek wieczorem w Piedade, północnej części Rio de Janeiro. Tę informację przekazał portal uol.com.br. Joubert Martins Filho miał 23 lata i był najstarszy z czwórki dzieci.
Policja z Rio poinformowała, że bada okoliczności zdarzenia. Sprawca wciąż pozostał niezidentyfikowany. "Prowadzimy działania z należytą starannością, aby wyjaśnić tę sprawę" - przekazano w oświadczeniu.
"Odczuwam wielki ból, którego matka i ojciec nie powinni doświadczyć. Utrata dziecka, ból, który może nigdy nie przeminie. Chciałem tylko, abyś wiedział, że na swój sposób bardzo cię kocham. Wiele razy chciałem twojej uwagi, tak jak ty chciałeś mojej. Teraz płaczę, że nie mogę zmienić biegu wydarzeń. Nie chciałem, żebyś tak odszedł. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu" - napisał Beto w mediach społecznościowych.
Beto niemal przez całą karierę związany był z brazylijskimi klubami. Spędził jeden sezon we włoskiej Serie A, gdzie był graczem SSC Napoli. Dzięki swojej grze wciąż jest tam pamiętany przez kibiców.
Czytaj także:
- Lionel Messi podziękował pracownikom służby zdrowia. "Anonimowi bohaterowie"
- Piękny gest Didiera Drogby. Oddał swój szpital państwu na czas pandemii
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"