Testy dla wszystkich 150 osób na stadionie, dezynfekcja obiektów, izolacja drużyn i pełna kontrola lekarska. W taki sposób PKO Ekstraklasa planuje wznowić rozgrywki po zawieszeniu rywalizacji z powodu pandemii koronawirusa.
W środę (15 kwietnia) Zbigniew Boniek spotkał się z premierem RP Mateuszem Morawieckim oraz minister sportu Danutą Dmowską-Andrzejuk i rozmawiał na temat odmrożenia polskiego sportu.
Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz portal, wstępne daty powrotu piłkarzy na boiska ligowe to: 22 maja, 29 maja i 5 czerwca - więcej TUTAJ. Okazuje się jednak, że być może nie we wszystkich polskich klubach podchodzi się z entuzjazmem do planów wznowienia ligi.
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"
"Premier Mateusz Morawiecki, Minister Sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk, Ministerstwo Zdrowia, ESA i PZPN walczą i chcą powrotu piłki. Ciekawi mnie postawa klubów, bo już widzę różne, drobne ruchy, obym się mylił" - można przeczytać na twitterowym profilu Bońka.
Prezes PZPN wprawdzie nie chciał zdradzić, które kluby wykonują te "różne, drobne ruchy", ale jak spekulują internauci może chodzić o zespoły, którym grozi spadek w tym sezonie.
Premier @MorawieckiM Minister Sportu @DanutaDmowska Ministerstwo Zdrowia, ESA i PZPN walczą i chcą powrotu piłki. Ciekawi mnie postawa klubów, bo już widzę różne, drobne ruchy, obym się mylił.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) April 18, 2020