PKO Ekstraklasa. Premier zabrał głos ws. powrotu rozgrywek. Podkreślił, że nie wolno popełnić jednego błędu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Mateusz Marek / Na zdjęciu:  Mateusz Morawiecki
PAP / Mateusz Marek / Na zdjęciu: Mateusz Morawiecki
zdjęcie autora artykułu

Premier Mateusz Morawiecki zajął stanowisko w sprawie ewentualnego powrotu do rywalizacji w ramach bieżącego sezonu PKO Ekstraklasy. Jeżeli w ogóle do tego dojdzie, to mecze będą odbywać się bez udziału publiczności.

W tym artykule dowiesz się o:

- Spotkałem się wczoraj z prezesem PZPN Zbigniew Bońkiem i panią minister Danutą Dmowską-Andrzejuk. Omawialiśmy zasady możliwego powrotu do sportu, zwłaszcza sportowców, którzy chcą i muszą ćwiczyć przed igrzyskami. Olimpiada została o rok przełożona, ale chcemy, by jak najwięcej polskich sportowców tam odnosiło wiele sukcesy - mówił Mateusz Morawiecki podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Oczywiście nie zabrakło wątku wznowienia rozgrywek PKO Ekstraklasy. Szczegółów na razie nie ma, ale w najbliższych tygodniach powinniśmy wiedzieć więcej. - Umówiliśmy się, że za tydzień, do dwóch tygodni, otrzymam ze strony PZPN i Ekstraklasy propozycję, w jaki sposób mógłby wyglądać powrót do rozgrywek i w jakim etapie. Kiedy zobaczymy te procedur i przedyskutujemy to oczywiście z ministrem zdrowia, z panem ministrem Szumowskim - zaznaczył premier.

- Wtedy podejmiemy decyzję, czy i na jakich zasadach taki powrót do rozgrywek jest możliwy - pewnie nie wcześniej niż za miesiąc, ale w takiej perspektywie można dyskutować o tym, oczywiście bez publiczności na trybunach. Wiemy, że to był jeden z dużych błędów popełnionych przez naszych przyjaciół z zachodniej Europy. Związki sportowe, w szczególności PZPN i Ekstraklasa dyskutują, jakie musiałyby być reguły spełnione przez nich, by ministerstwo zdrowia i GIS mogliby dopuścić do rozgrywek - dodał Morawiecki, wskazując, że na tym etapie walki z pandemią nie można popełnić błędu polegającego na wpuszczaniu kibiców na trybuny.

Kiedy zostanie zniesiony zakaz organizowania imprez masowych? - To ograniczenie na pewno będzie obowiązywało dłużej, ponieważ nie nakłada aż tak dużych restrykcji na gospodarkę. Na ten moment jest to zakaz do odwołania. Nie planujemy go znosić w wymienionych etapach - podsumował szef Rady Ministrów, nawiązując do zaprezentowanych w czwartek czterech etapów wychodzenia z zastoju. Pierwszy z nich zostanie wdrożony już 20 kwietnia.

Czytaj także: - Lipcowe Grand Prix w Wiśle przełożone. Jest propozycja nowego terminu UEFA planuje kolejną wideokonferencję. Będzie dyskusja na temat Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: Zakażony koronawirusem sportowiec ostrzega chorych. "To rozwala psychikę"

Źródło artykułu: