Obostrzenia wprowadzone przez włoski rząd zakończą się 3 maja. Jeden ze scenariuszy wznowienia Serie A zakłada, że piłkarze wrócą do treningów na początku maja i pod koniec miesiąca wznawiają rozgrywki.
Drugi: kluby wracają do gry zaraz po zakończeniu obostrzeń, kiedy zawodnicy zostaną gruntownie przebadani na obecność koronawirusa.
Mocny apel we włoskich mediach wygłosił Roberto Mancini, który uważa, że powrót do futbolu byłby podaniem dla kraju pomocnej dłoni z psychologicznego punktu widzenia.
- Mam nadzieję, że wkrótce wrócimy do normalnego życia i że ten dramatyczny moment stanie się jedynie wspomnieniem. Marzę o chwili, w której można rozładować napięcie. Najważniejsze jest zdrowie, ale teraz musimy zacząć od nowa: ludzie są już tym wszystkim bardzo zmęczeni - uważa trener reprezentacji Włoch.
- Gdyby obecny stan był kontynuowany, musielibyśmy stawić czoła depresji, zamykaniu i bankructwom firm. Sport ma wartość społeczną, z psychologicznego punktu widzenia może podać krajowi pomocną dłoń. Bo jak upadnie futbol, to będzie to ciężkie dla każdego - podkreśla Mancini.
Zobacz także:
Transfery. Legia dyktuje cenę za Michała Karbownika. Mariusz Piekarski: 7 mln euro? To za mało!
MŚ 2022. Sepp Blatter szokuje: chce zmiany gospodarza!
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Trudna sytuacja finansowa polskich klubów. Wznowienie rozgrywek rozwiąże sporo problemów