Transfery. Premier League. "Cały czas naciska". Łukasz Fabiański o powrocie do PKO Ekstraklasy

Getty Images / Warren Little / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Getty Images / Warren Little / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Łukasz Fabiański ma ważny kontrakt z West Hamem United do czerwca 2021 r. Reprezentant Polski zdradził, że jeden ze skautów namawia go do gry w lidze polskiej.

- Mam znajomego skauta piłkarskiego w jednym z największych klubów w Polsce. Cały czas naciska i pyta o mnie w trakcie każdego okna transferowego. Kto wie, może w końcu dam się przekonać?" - przyznał Łukasz Fabiański w programie "Dobry Wieczór. Premier League" na antenie telewizji Canal+ Sport.

52-krotny reprezentant Polski dodał, że na razie koncentruje się na wypełnieniu do końca kontraktu z West Hamem United. Umowa naszego bramkarza z klubem Premier League wygasa w czerwcu 2021 r.

- Moje podejście do kariery jest takie, żeby wycisnąć możliwie jak najwięcej z tego, co dostaję występując poza granicami naszego kraju. Kiedyś powiedziałem, że nie wyobrażam sobie powrotu do polskiej Ekstraklasy. Zobaczymy jednak, jak to się wszystko potoczy - podkreślił 35-letni Fabiański.

Wychowanek Polonii Słubice występował na polskich boiskach do 2007 r. Legia Warszawa sprzedała go wówczas do Arsenalu Londyn za blisko 4,5 mln euro. W lipcu 2014 r. - po wygaśnięciu kontraktu z Kanonierami - Fabiański został zawodnikiem walijskiego klubu Swansea City. W czerwcu 2018 r. przeszedł do WHU.

Zobacz:
Koronawirus. Cięcia płac w PZPN
PZPN wyznaczył, kiedy wróci Fortuna I liga i II liga

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. PKO Ekstraklasa ma plan na powrót do grania! "Liga może zakończyć się 19 lipca"

Komentarze (3)
Kamil Kozłowski
22.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zmarnuje się tylko w extraklapie 
avatar
mattii
21.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Liga polska? Ale Fabian gra w piłkę nożną,nie w szachy. U nas nie ma czegoś takiego... 
avatar
mattii
21.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Liga polska? Ale Fabian gra w piłkę nożną,nie w szachy. U nas nie ma czegoś takiego...